kwi 21 2005

Irytujące :/


Komentarze: 5

Ja (17:41)
powiedz kim jestes..
ktoś (17:42)
oj madzia madzia jestem osoba której nigdy nie zauwazałas i nie lubiłas ze mna gadac a teraz jest całkiem miło i daj mi sie troche nacieszyc
Ja (17:43) 
:/ < co? >
ktoś (17:43)
bo zapewniam ze bys nie gadała jak bys wiedziała ....to znaczy moze bys gadała ale rozmowa by sie nie kleiła

Uważam, że to co ten KTOŚ mi mówi.. za niedorzeczne.. dlaczego?? bo to moja osoba nigdy zauważana nie była.. jakoś nie wyobrażam sobie, że z kimś mogło by mi się źle gadać?.. Osoby z gimnazjum przemknęły mi przez myśl..  może to ktoś z tych czasów.. ale skąd by wiedział że lubie chodzić do pewnego klubu i przed tem wypić sobie coś ze znajomymi w pewnym miejscu, skąd by wiedział kim z zawodu są moi rodzice??.. skąd by wiedział, że ktoś w internecie był dla mnie ważny??

Wydaje mi się, że to jakiś spisek :> nie wiem..  osotanio kolega z gimnazjum się do mnie często odzywa.. Z - w którym kiedyś się kochałam przez bardzo długi okres czasu, jak ostatnio zauważyłam bardzo lubi plotkować ..  nie wiem, nie wiem.. naprawdę.. czuję się skołowana :(

Chcę wiedzieć kim ten KTOŚ jest!! nie lubię czegoś nie wiedzieć.. tym bardziej jeśli dotyczy to mnie! :/

ambiwalencja : :
outside
22 kwietnia 2005, 22:42
kazdy nie lubi niedomowien, niedopowiedzi, itp. no coz... a jak tam anglik??
o_t_e
22 kwietnia 2005, 07:02
...twoje alterego;)...
prima_aprilis
21 kwietnia 2005, 20:33
I masz rację, ja też lubię wiedzieć, bo z natury rzeczy jestem bardzo ciekawska, a już o facetach dziewczyny powinny wiedzieć wszystko, a szczególnie o tych, którzy nimi się interesią ...
21 kwietnia 2005, 20:30
Mi też by się nie podobała taka sytuacja... mogłoby to być ciekawe.. ale on za dużo wie.
Dotyk_Anioła
21 kwietnia 2005, 19:04
To tak zabrzmiało, jakbyś miała cichego wielbiciela... Takie romantyczne... Rozumiem go, kiedyś sama tak zrobiłam... I faktycznie było miło... Nie chodzi o Twoją osobę... Tylko o to, że owego ktosia nie zauważałaś, nie zwracałaś na niego uwagi... A z tego co on pisze to najwidoczniej chciał... Pozwól mu się nacieszyć... Hmmm... Skąd wie? Może Cię obserwuje? Przecież skądś musi wiedzieć! Może czyta bloga? Nie wiem... Zbyt wiele jest tych pytań... Zbyt dużo wątpliowości... Sznatażuj go... Hehe :P Niech Ci powie, skoro tak bardzo Cię to męczy... A może przypadkiem dowiesz się jaki cel ma w tym poznawaniu Ciebie? :) Buziaki :*

Dodaj komentarz