mar 03 2005

Mimo wszystko uśmiecham się..


Komentarze: 8

Czuję się jakaś pusta...
Nauka jakoś lepiej mi wychodzi, ale to jeszcze nie to co chcę osiągnąć.

On przenika mi przez myśli, od czasu do czasu. Za każdym razem jeśli widzę jakąś parę, lub myślę o tym jak bym miała swojego mężczyznę, to tym mężczyzną jest On.. ale już nie karcę się pytaniami.. jak by było gdyby?.. jak by mogło być..?

Tęsknie jeszcze.. ale nie za tym jakim On jest teraz, ale takim jakim kiedyś był.. w stosunku do mnie.. Teraz On.. ehh.. już nawet we mnie nie wierzy, a przynajmniej przestaje wierzyć, że uda mi się.. z maturą.. i chyba nie tylko w tym we mnie zwątpił, a to boli.. smutno mi było.. i naraz byłam wściekła..

Na szczęście są inne osoby, które we mnie wierzą.. On nie musi jak nie chce!!

ambiwalencja : :
Dotyk_Anioła
03 marca 2005, 22:44
Ja się nie czuję... Wole myśleć, że nie istnieję... Boję się... To obsesja z jego strony... Nie chcę tego uczucia... Wszystko się komplikuje... Z każdym dniem bardziej... Teraz nagle były mężczyzna się odezwał... Tak po prostu, bo cholera nie umiał tego zrobić przez trzy ostatnie miesiące... Dosyć... Ja już mam dosyć... Wysiadam... Dobranoc... Śpij spokojnie - chociaż Ty...
Dotyk_Anioła
03 marca 2005, 20:51
Brak mi wiary w siebie... W Ciebie jednak potrafię wierzyć...
03 marca 2005, 19:26
siemka=*=* jescze mnie tutaj niebyło ale Ty byłaś chyba na blogusiu White_Rabbit*K* ;) niom i sobie zajrzałam do ciebie=D:):)
Loczu$
03 marca 2005, 19:26
bardzo milusio masz na blogu..:) a takiego misiaczka jak masz na szablonie masz przy kluczach;);) hehe cmok=*=*;)
o_t_e
03 marca 2005, 18:07
...ja w Ciebie wierze... a przede wszytskim uwierz w siebie Ty... i bedzie dobrze...
03 marca 2005, 17:48
dobrze,że się usmeichasz...zdasz...zobaczysz=] to,ze tęskisz jest całkowicie normalne..dopiero zauwazyłam lewą kolumnę i jej treśc=] hmmm=] wg. mnie śliczna z Ciebie dziewczyna..=] (chyba jakiś dziwny mi sie napisał ten komantarz...ale dziajs jestem całkowicie nieprzytomna...)
Nadzieja.
03 marca 2005, 17:46
to boli kiedy zanika wiara w kimś bliskim. tym bardziej jesli to wiara w nas. ja wierze że ci się uda. chociaż wiem ze nie jestem nim. wiec co ci po mojej wierze? :*
03 marca 2005, 17:46
Fajnie, ze dopisałaś coś tam o sobie z boku bloga - bo rzeczywiście zawsze lepiej jest wiedzieć więcej - popatrz sam - masz fajną rodzinkę i ... przyjaciółke - nie każdy to może powiedzieć. :] Ja Ci powiem, ze ja dzisiaj pomyślałam też o moim byłym - wiem, ze głupio, ze to robie - ale jednak mimowolnie jakoś ta myś o nim sam mi przychodzi do głowy. Faceci to takie dziwne stworzona - ale cóż no co by było gdyby ich nie było - nuuudy hehhe - trzymaj się pewnie, ze masz jeszcze ludi, którzy są dla ciebie ważni tak samo jak Ty dla nich - i tego się trzymaj :]

Dodaj komentarz