Najnowsze wpisy, strona 3


paź 01 2005 Chora i to bardzo..
Komentarze: 9

Niestety :( Katar mnie męczy, kolejna paczka chusteczek wytracona :/
Nie lubię faszerować się chemią, podchodze do tego tak, że za starości się jeszcze nałykam pigułek, "fuckt fucktem" za 3 dni szkoła, trzeba szybko wyzdrowieć, więc nie srtonie od polopierynki i wit C. :P

Apropo szkoły. Dostałam od kuzynki materiały z 3 lat nauki, studiowała to co ja będę studiować. Przeraziłam się troszkę jak zobaczyłam tą stertę teczek wypełnionych notatkami. Ale w końcu to z trzech lat więc.. spokojnie Madziu :)

No a co do moich uczuć..
Tak jak mówiłam, unormowało się..
Lubię panować nad swoimi uczuciami..

ps: Mam ochote poukładać sobie puzle.. ale nie mam miejsca na takiego tysiaka :/
ps2: Nudzi mi sie.. po raz kolejny mam oglądać "legalną blondynkę"?? ehh

ambiwalencja : :
paź 01 2005 Kolejny miesiąc..
Komentarze: 10

Jedno się kończy...
Drugie zaczyna...

”Pamiętaj, kiedy patrzysz na przód.. Nie doszukuj się tego, co za Tobą..
Najgorszym błędem będzie przeżycie tego, co już przeżyłeś.."

Ciekawy miesiąc przede mną :)
Zaczynam go przeziębieniem.. ale cóż.. bywa..

ambiwalencja : :
wrz 30 2005 Nie tak miało być..
Komentarze: 7

Ten dzień planowałam spędzić miło, jakoś inaczej niż reszte.. tak symbolicznie wyprawić to święto..
Lecz nie było tak jak chciałam żeby było..

Rano obudziłam się zakatarzona, z bólem gardła i z dreszczami na ciele.
Z ignorowałam to. Szybko się ubrałam, oprzątnęłam dom, przygotowałam się i czekałam aż przyjedzie.
No i przyjechał, buziak w usta, do sklepu po piwko, żeby luźniej było i chipsy by mieć co przekąsić przy oglądaniu filmu.
Dałam mu prezent. Bokserki w misie i resoraka.. Prezent mu się spodobał.. przynajmniej tak mówił..
Zaczeliśmy oglądać film, komedię, którą już kiedyś oglądałam, on również. Było ok, dopóki nie zadzwonił Jego telefon.
Jak zawsze przez Jego rodziców wszystko się zepsuło.. może nie zepsuło, ale nie poszło po mojej myśli.
Godzine jeszcze posiedział bo musiał wracać do domu.. pocieszył mnie, przytulił.. bo się zasmuciłam, że musi za chwile iść..
Odprowadziłam Go.. buzi na do widzenia.. Pojechał..
Teraz nie wiem kiedy się spotkamy..
Za tydzień? za dwa??

Z jednej strony przykro mi było, że nie wyszło nam dziesiejsze spotkanie..
Ale z drugiej strony, to dobrze, bo nie chcę nic głębszego poczuć do Niego..
A teraz ta rozłaka napewno sprawi, że uczucia mi miną..
I może znów się wszystlko unormuje..

A moje zignorowane przeziębienie.. nasiliło sie.. i teraz leżę pod kocem, piję już 3-cią gorącą herbatę i oglądam tv..
Czyli po staremu...

ambiwalencja : :
wrz 30 2005 tyci tyci.. ale jest..
Komentarze: 3

Już dawno nie odczuwałam czegoś takiego..
To jest bardzo małe, takie tyci tyci.. ale czuję..
Tęsknota, zazdrość, złość, czułość, ból..
Chwilowo było bardzo fajnie..
Jedno spotkanie, jedna rozmowa, jedno...
A tak mi zamąciło w głowie..
To chwilowe wiem to..
Za długo to nie potrawa.. nie pozwolę by trwało długo, zbyt długo..
Za bardzo boję się to poczuć głębiej..
Wiem, że tego chciałam, pragnęłam..
Ale tylko i wyłącznie jak bym była pewna Jego osoby..
I Jego uczuć..
A nie jestem..

Ostatnio płakać mi się chce..
Lęk mnie do łez zmusza..

ambiwalencja : :
wrz 28 2005 Lęk..
Komentarze: 9

Boże, panika!!!
Do tej pory było ok.. no było ok..
nic nie było i było ok.. było ok!!
A teraz coś przyszło i się boję, wpadam w panikę..
Przecież jak ja coś poczuję to będzie dla mnie koszmar..
Ja nie chcę cierpieć.. było dobrze jak było.. jak nic nie czułam..
Wiedziałam, że nie będę cierpieć jak się z nim rozstanę..
A teraz, jest za dobrze, i ja mogę coś poczuć..
Wiem, że o to chodzi w związku, żeby czuć coś do osoby, z którą się jest.
Ale to jak my jesteśmy ze sobą.. to są tylko spotkania.. takie od czasu do czasu..
A jak on nic nie poczuje?
On mi nie może dać tego czego wymagam..
Dlaczego to wszystko jest takie skomplikowane?
Mam nadzieję, że to tylko chwilowe uczucie.. i że zaraz minie..
Bo było dobrze..a teraz jest za dobrze..
Boję się po prostu..

Nie chcę znów cierpieć..

ambiwalencja : :