ok, kobito...ponoc mialas dac sobie z nim spokoj? :p heh... no coz...wiem jak to jest...tak sie nie da:D a prima aprilis bedzie za niecaly rok, wiec jeszcze bedziesz miala okazje napisac, ze jestes happy... a moze to nastapi nawet szybciej niz sadzisz? kto wie;) 3m sie!
Od pół roku rozpaczam, czas wziąć się w garść... Jestem w końcu facetem, wypadałoby mi...
Szczęście przyjdzie. U mnie było przez chwilę, ale na własne życzenie wyrzuciłem.
Nadzieja.
28 maja 2005, 23:04
ojej...ale kiedys jeszcze będzie to prima aprilis... a może powiesz tak naprawdę :)
Patrzę,że nie tylko u mnie pozory szczęścia ;) Głowka do góry....
Swoją droga prima aprilis za niecały rok... Dzień, kiedy w końcu można powiedzieć prawdę, a ludzie i tak obrócą to w żart =/ Ech...
Szczęście przyjdzie. U mnie było przez chwilę, ale na własne życzenie wyrzuciłem.
Swoją droga prima aprilis za niecały rok... Dzień, kiedy w końcu można powiedzieć prawdę, a ludzie i tak obrócą to w żart =/ Ech...
Dodaj komentarz