Najnowsze wpisy, strona 6


wrz 13 2005 Chaotycznie.
Komentarze: 12

Po 1 do poprzedniej notki, tylko słonecznik trafiła na moje myśli. To, że czasem mi brakuję Irka nie oznacza, że chce z nim być, zranił mnie bardzo, nie jest mnie wart.. wiem o tym.. ale chciałam podkreślić, że przy Dominiku nie czuję się jak przy Irku, że nie ma tego uczucia.. i zrozumienia. Dlatego brakuje mi tego co, było rok temu z Irkiem. ale już nie ważne.

Wczoraj zrobiłam porządek w pokoju, już dawno tak czyściutko nie miałam. Dzisiaj z tatą będziemy montować półki! WRESZCIE. Od remontu o nie prosze..  i się wreszcie doczekam. A to tylko ze 2 godzinki roboty i już są, tylko, że tatko nie mógł znaleść 2 godzinek w ciągu 3 miesięcy :/ ehh.. No ale już będą, i nie będę musiała wszystkich pierdułek na parapecie trzymać.

A jutro spotykam się z Dominikiem. Rzadko się widujemy, no ale powiedział, że to się zmieni. OBY.
A, że mam wolny domek z rana do popołudnia, to zaprosiłam Go do siebie. Zobaczymy jak to będzie :P hehe..

Dostałam list, a raczej powiadomienie z AMW. Powiadomiono mnie, że zostałam przyjeta na pedagogikę w Ustce, (tak w skrócie) no i że pierwsze zajęcia będą się odbywać w Gdyni (4 przystanki ode mnie :D) tydzień zajęć w Gdyni, natomiast później będę jeździć do Ustki.
Rozpoczęcie zajęć: 4 październik, godzina 8 rano. 8 rano??? ja cie kręce.. jak wstane to będzie dobrze :D No nic, trzeba będzie się przestawić z chodzeniem spać, i przyzwyczaić do szybszego trybu życia.

Mój stan umysłu:
Ogólnie mówiąc jestem jakaś taka nieobecna i obojętna wobec paru spraw, a zwłaszcza w sprawie Dominika. Już sobie ustawiłam w głowie, że czasem się spotkam z nim, a czasem nie. Nie jest to związek jak prawdziwej pary, raczej wolny związek, gdzie mogę szukać sobie kogoś innego będąc w jakiś tam sposób z Dominikiem. I raczej będę szukać. Bo wiem, że Dodminik nie jest dla mnie.. ale to innym razem wyjaśnie.

ambiwalencja : :
wrz 11 2005 Wspominam..
Komentarze: 9

Poprzednia notka, nie jest o Dominiku jak ktoś tak pomyślał. To jest notka o osobie, za którą czasem bardzo tęsknię. Która pokazała mi co, to znaczy kochać i być kochanym. Brakuje mi Jego ciepła, tych słów takich miłych, kierowanych do mnie, On wiedział kiedy co powiedzieć, żeby sprawić uśmiech na mej twarzy. Do tego rozmowa z nim zawsze była jakoś taka lekka.. nie trzeba było się zastanawiać "co teraz napisać?" nawet jak nie pisaliśmy nic, to było takie fajne..
Nie potrafię tego opisać. 
No nic.. nie powinnam już o Nim myśleć...
Ale ostanio cześciej jest na gg.. a ja tylko patrzę na to Jego słoneczko.. zastanawiam się czy napisze..
Ale nie pisze.. i chyba dobrze..
Bo ostatnio się juz tak nie rozumiemy jak kiedyś..
W końcu się już skończyło to wszystko dobre pół roku temu.. jak nie dawniej.
Ale brakuje mi czasem tego dawnego..
Dawnego Irka..
On mnie rozumiał..

ambiwalencja : :
wrz 11 2005 :(
Komentarze: 4

Brakuje mi Go...

tak bardzo..
czasem..

ambiwalencja : :
wrz 10 2005 Bańka!
Komentarze: 11

Czuję się jak bańka.. nie dość, że nadymana przez okres.. to jeszcze tak pusta w środku. Wieczorami pękam, i czasem łzy polecą, ale chwila nie mija jak niby już jest OK. Ale następnego dnia znów taka pusta się czuję..
Jestem jakoś tam z Dominikiem, ale brakuje mi czegoś, czegoś wiekszego..
Bo ja go nie kocham.. a ja właśnie potrzebuję miłości.. dawania jej komuś, i być nią obdarywana przez kogoś.
Moje życie się w niczym nie zmieniło, pomimo tego że mam kogoś.. się czasem z nim spotykam.. i tyle..

Czuję się troche traktowana przedmiotowo.. Czyli jestem bo jestem.. jak mnie zacznie potrzebować to się spotykamy, pogadamy, poprzytulamy.. a jak mnie nie potrzebuje to bądź sobie w domu. Ja tak nie potrafię być chyba w takim związku.
Nie wiem co robić. Nie chce być sama.. ale też wiem, że to co jest z Dominikiem, to nie jest to. I jeszcze to jak powtarza.. "kiedyś to zrobimy", "kiedyś pójdziemy", "kiedyś tak będzie". Ale do cholery kiedy?
Ja chyba za bardzo cierpliwa nie jestem.. chciałabym mieć wszystko od razu..
A może to jakaś lekcja dla mnie jest?
Nauczyć się czekać..
Nauczyć się wytrwania..
I powoli dązyć do celu..

Narazie się zgadzam na to jak jest, bo nie przeszkadza mi to aż tak bardzo.. ale wiem, że brakuje mi czegoś.. może kiedyś będę czuć się w pełni szczęśliwa, nie będę jak bańka pusta, tylko wreszcie zostanę wypełniona odpowiednimi uczuciami.. 

(zmieniłam już ten porażający róż bo każdy tylko narzekał :D :) nie wiem co mnie naszło na niego.. :P )

ambiwalencja : :
wrz 08 2005 Foch na zakupy!!
Komentarze: 16

Mam dość :( Przymierzyłam dzisiaj tysiące par spodni i kurde jak nie za jasne to brzydko leżały, jak były wygodne i fajnie leżały, to miały jakieś głupie kwiatki na kieszeniach.. ehh
Ja kcem spodnie!! :[

No, a poza tym, że nie mogę znaleźć sobie spodni, to jest ok. Wczoraj dowiedziałam się, że koleżanka z gimnazjum będzie ze mną studiować :) Jakoś raźniej mi będzie. Początek zajęć 4 października, więc jeszcze troche sobie odpocznę od książęk, ale nie ukrywam, że brakuje mi czytania. Dziwne??? Owszem i to bardzo!!

A tak właściwie to nie mam o czym pisać..
Czuję się jak bym cofała się w rozwoju.. szkoły mi brak! :o

ambiwalencja : :