lip 12 2005

Bez tytułu


Komentarze: 7

Już od dawna nie obudziłam się z myślą "po co?"
Nie poznaję siebie, mam dość wszystkiego dookoła.. Niby jest dobrze ale czuję jak bym się wypalała.. nawet nie wiem czy to tęsknota.. za Nim? nie to chyba nie to..
Już nawet smsów od Niego nie chcę czytać.. nie mam ochoty na Jego słowa..
Mdli mnie jak piszą do mnie nowe osoby.. nie chcę poznawać nowych ludzi.. nie potrzebne mi narazie nowe znajomości..:/
A stare?? ehh rodzi się coś, co kiedyś umarło.. Długo o tym zapominałam.. długo próbowałam wyrzucić to z głowy... bo aż 6 lat..
Teraz ponownie te oczy.. ten uśmiech.. nawet poczułam zazdrość..
Nie mogę pozwolić by się to odrodziło.. znów będę cierpieć..
Do tego Ona zawsze jest na pierwszym planie.. Najgorsze jest to, że nie robi tego specjalnie.. Po prostu JEST i to już wystarczy, że jest najważniejsza..
A ja przy niej jak taka przeciętna, brzydka, beznadziejna..
Uciekam już od jej towarzystwa.. choć to jest nie możliwe, tak na dłuższą metę..
Ja chcę już wyjechać... chcę odpocząć..

ambiwalencja : :
Dotyk_Anioła
13 lipca 2005, 12:51
Taka pustka, nicość, brak... I pytanie czy ja dobrze postępuje? Co by było gdyby? To męczy... Ja nie mam przyjaciółki... Nie wiem jak to jest się czuć lepszym/gorszym... Jestem soba...
ambiwalencja => szukająca_prawd
12 lipca 2005, 23:06
niech sobie będzie?? ale ja spędzam z nią najwięcej czasu.. w koncu to moja przyjaciółka.. :/ ehh..
12 lipca 2005, 20:33
Eeeee tam... Wcale nie jesteś beznadziejna... Nie myśl tak nawet... No i co, że jest ona... Niech sobie będzie a Ty rob swoje. Ja też bym chciała wyjechać i odpoczac...
cici
12 lipca 2005, 17:13
muszisz wytrzymac... jeszcze troszke i wyjedziesz.. i moze gdzies tam spotkasz kogos wartego Twojej uwagi... 3maj sie dzielnie!!!
12 lipca 2005, 14:40
Masz rację, odpowiednie wnioski.
Schowaj się może, wyłącz komórkę, gg na parę dni? Tylko nie doprowadź się do takiego stanu jak ja... może może być kiepsko... kiepawo bym rzekł.
kilka_chwil
12 lipca 2005, 14:29
Oj, wiem jak to jest czuć się gorszą, doskonale Cię rozumiem... Ale kurczę, tak nie wolno myśleć! :/ Chciałabym się tego oduczyć jakoś... W każdym bądź razie - wyjedziesz i odpoczniesz...
A co do mojej notki - ironia jak najbardziej wskazana :D
12 lipca 2005, 13:44
Wyjeżdżaj, wypoczywaj i wracaj pełna sił :) (i nie wpadaj w żadne kompleksy niższości ^^ Więcej wiary w siebie Ambi :))

Dodaj komentarz