cze 03 2005

Bezpośrednio..


Komentarze: 9

Mam dość..
smutno mi..

kto się zamieni na życie??

ambiwalencja : :
Dotyk_Anioła
05 czerwca 2005, 21:57
to byłoby trudne... Każdego problemy przygniatają inaczej...

Ja nie będę Tobą...
Ty nie będziesz mną...
Myje-Gary
04 czerwca 2005, 16:28
NIKT!
Absolutnie nikt, to Twoje życie!
Nikt za Ciebie nie umrze więc i nie ma prawa mówić Ci jak masz żyć.
No! Allelujah i do przodu!
04 czerwca 2005, 16:25
ja...
04 czerwca 2005, 12:11
wysyłam trochę ciepła z mego posłusznego serca...aa...
Powinno straczyć...na jakiś czas...Mam nadzieje.Ściskam buziam i pozdrawiam:*
04 czerwca 2005, 10:12
przytulam
o_t_e
04 czerwca 2005, 09:30
...chyba nie odnalazłabyś sie w moim zyciu... tak jak ja w Twoim... niemniej jednak wierze że kiedyś pokochasz swoje... a do tej pory przytulam w myslach:)...
neila
04 czerwca 2005, 09:01
uważaj bo jeszcze zechcę się zamienić i co wtedy? utkniesz w takiej dziurze, z jebnięta rodzinką, cholernym panem X... problemów nie bedzie mniej, wręcz przeciwnie...
więc proponuje zamiast się zamieniać, wziąść się w garść i zacząć układać własną rzeczywistosc...
:przytulam:
pozdrawiam, 3maj się słońce, bądź silna... jestem z Tobą.
04 czerwca 2005, 08:48
\"...od twojego...\"

Mały edit:)
04 czerwca 2005, 08:45
Ja mogę, nie wiem za bardzo czy chcesz. Moje życie jest średnie i już chyba mniej bolące od ciebie. Moze jednak tam ci trochę siły do przezwyciężenia tego. Wiesz, wczoraj raczej późno w nocy stało się coś co mnie zdusiło kompletnie. Mam teraz dużo siły by pomagać innym wyplątywać się z bagien. A wiesz czemu można?! Bo damy radę, Ty dasz i ja dam! Wszyscy damy:>!

: trochę siły :

Na razie powinno wystarczyć, na więcej wirtualnie nie mogę sobie pozwolić.

Dodaj komentarz