kwi 23 2005

Mammooo ona mi zabrała misia... :/


Komentarze: 6

Po tym jak usłyszałam lecącą z telewizji piosenkę Black Eyed Peas - Don't phunk with my heart, ciągle jej słucham, nabieram przy niej ochoty pójścia gdzieś na imprezę.. mam dość już pochlej party.. chce iść potańczyć!! i ide!!! dzisiaj :) jedynie z bratową.. ale nie raz już we dwie się dobrze bawiłyśmy :D:D

Wczoraj wróciłam nieźle wstawiona do domu, nawet nie pamiętam, że napisałam wczoraj notkę.. i to jeszcze bez żadnych błędów wyszła :D hyhy ja to zdolniacha jestem :P

Pod wpływem procentów napisałam do Niego smsa wczoraj, bo dawno się nie odzywał.. nawet nie odpowiedział na sygnałka.. mam wrażenie, że ma kogoś .. jak ma to się bardzo cieszę.. ale to On powtażał, że nawet jak nic nie będzie miedzy nami to i tak chce rozmawiać. Najwidoczniej odwidziało mu się.. :/

Napisałam mu tak
"Cześć ***. Tak sobie pisze do Ciebie bo akurat pomyślałam o Tobie. Wróciłam przed chwilą z Gdyni bo troche ze znajomymi wypiłam. Nie wem czy Cie to interesuje ale zdałam mature ustną z polaka i angola. Mam jakies wrażenie że masz kogoś, jak tak to się bardzo ciesze chociaż sam wiesz, że zazdrosna zawsze będę . Szkoda że w ogole sie nie odzywasz ale widocznie tak chcesz. buśka bejbe :* i tak wiesz pewnie że tęsknie :( :*. papa"

Oczywiście nie odpisał, nie dał znaku życia..

Napisałam także smsa do T, to był jedynie przyjacielki sms, tak przed snem lubie wysłać sobie do kogos smsa.. brakuje mi tego.. 
Też nie odpisał.. ale dzisiaj na gg, widziałam że miał "ciężką noc" hehehe :D napewno impreza się mu udała :P

Dowiedziałam się kto jest KTOSIEM. heh jak ja się uśmiałam :D to żaden pan.. tylko pani.. moja kuzynka :D buehehehe.. sama odgadłam, że to ona. Chociaż mogłam się szybciej domyśleć :P Nie rozumiem tylko jednego.. bo ona sobie jaj ze mnie nie robiła.. ona na serio tak myślała, że ja z nią nie lubie rozmawiać... hmm może dlatego, że jest ode mnie starsza o te 9 lat i wiem, że za każdym razem rozmowa się skończy na temacie porodu, wychowywaniu dzieci, albo na wizytach u ginekologów bo po u urodzeniu córeczki są jakieś powikłania. :/

Mam dość tych tematów, od 5 lat jak są jakieś imprezy rodzinne tylko się o tym samym gada. Moja jedna kuzynka (nie pani ktosiowa) zaszła w ciąże w wieku 15 lat, zrobiła sobie skrobanke, po czym po roku znów zaszła w ciążę :/ urodziła córeczke.. która w tym momencie ma już 5 lat!
Potem mój brat miał wpadke z dziewczyną, w wieku 17 lat zaszła w ciążę, urodziła synka. to było 4 lata temu
Następnie kolejna kuzynka (pani ktosiowa) miała wpadke w wieku 26 lat.. zawsze się zapierała, że dzieci to kto jak kto ale ona nie będzie mieć. Widocznie jednak miała mieć..  minęło od tej pory ponad 2 lata..
Do tego żona mojego kuzyna.. w między czasie urodziła synka, no i jeszcze kuzynka w niemczech teraz jest w ciąży.. :/
Co to jest jakiś sezon na dzieci?? booożżeee..  :D nie żebym ich nie lubiała.. ale co jakaś impreza to gadka na temat pieluszek, na temat.. "a jakie to cuda znówu zrobił mój synuś" .. albo "bo ona tak ślicznie gaworzy" jak nie dialogi o dzieciach to właśnie o tych porodach i znowu wspominki, jak to było jak taksówka się spóźniała a kuzynce wody juz odeszły :/ POMOCY!! Niech śmierć będzie dla mnie ukojeniem.. 5 lat już to trwa :/

Ja jestem młoda jeszcze, dzieci nie zamierzam mieć narazie, jak będę je miała to luzik.. można pogadać.. ale ja narazie w temacie nie jestem więc proszę mnie nie zmuszać do takich rozmów.. a najlepiej w ogóle takich tematów nie zaczynać przy mnie!! Bo ugryzę :D :P

No to idę się szykować na imprezę :P heh

 

ambiwalencja : :
outside
24 kwietnia 2005, 12:13
hmmm.... a ja sie zastanawiam czy moglabym byc juz teraz matka... jakos siebie w tym nie widze, a przeciez \"stwarzanie\" dzieci do taka mila sprawa;)
ambiwalencja => szukajaca_prawdy
24 kwietnia 2005, 11:47
dlaczego?? nie rozumiem.. ja chciałam tyle razy do niego napisać na trzeżwo ale się bałam.. alkohol tylko sprawił że bardziej odwazna byłam.. i napisałam.. poza tym to tylko sms.. który pewnie i tak nie znaczy zbyt wiele dla niego.. a przynajmniej ja moglam napisac to co mysle.. teraz nie wiem czy bede jeszcze do niego pisac.. moze za jakis czas jak jeszcze mi nie przejdzie... hmm
24 kwietnia 2005, 07:51
Wiesz co:D Taka dobra rada:) Nie pisz wiecej smsów po pijaku;) Zwłaszcza do byłych, przyszłych tudzież niedoszłych:] Nie wynika z tego nigdy nic dobrego;)
panna-niewidoczna
23 kwietnia 2005, 22:22
Ja dzieci nie lubię. Ale skrobanek też nie. Nawet gdybym w moim młodym wieku zaszła w ciążę (co mi nie grozi) to i tak bym nie usuneła. Mogłabym rzucić wszystko ale nie oddam tego co moje :) Ale mam nadzieję, że mnie to nie spotka...
Dotyk_Anioła
23 kwietnia 2005, 21:59
Tez mam ochotę na imprezkę, teraz sobie dylam w pokoiku, ale to nie to samo.. Chciałabym tak w towarzystwie, w blasku lamp... Nie cierpię jak nie odpisuje się na smsy... Chociaż niech by puścił sygnałka, że przeczytał, że przyjął do wiadomości... Cokolwiek...

Dzieci... Ja chcę mieć dziecko... Jednego tylko się boję... Wpadki...
23 kwietnia 2005, 21:08
To ci rodzinka... Ja też nie lubię rozmawiać o tematach, które mnie w ogóle nie interesują. Ale nie dlatego, że te tematy nie są ok, tylko dlatego, że się powtarzają od paru lat:).

Udanej imprezy.

P.S. Nienawidziłem kiedy ona nie odpisywała.. arghh do tej pory skręca z bólu.

Dodaj komentarz