maj 25 2005

"Marysia lekko w szoku" :o


Komentarze: 5

Po pierwsze jestem w lekkim szoku.. Chłopak - D, którego zawsze uważałam z Anią za totalnego idiotę.. który wozi sie tylko po osiedlu, rzuca mięsem na lewo i prawo .. zaczął kręcić właśnie z Anią.. i co się wczoraj dowiedziałam.. sms od Ania:
"(...) a tak w ogóle to jestem z D.. beka co? Jaki film z tego"
:o:o:o Nie mam już słów.. no ale nie znam Go .. więc się nie wypowiadam ;p

A po drugie:
Cały czas o Nim myślę.. (nie o D :P tylko o moim Tygrysie)
A jak już zapomnę, to zobaczę coś co mi Go przypomina..
Zastanawiam się cały czas czy mu powiedzieć..
przecież powiedziałam mu już, że Go traktuję jak kolegę.. tylko kolegę.. bo tak mi się wydawało:/
No i nawet jak bym zdecydowała się na to, żeby mu powiedzieć.. to i tak nie wiem jak to zrobić..
Boję się..
Może nic nie mówić?
W piątek mam iść znów do tego klubu.. możliwe, że On tam będzie..
szczerze nie chciałabym Go spotkać.. nie wiem co zrobię jak Go zobaczę..
On pewnie będzie chciał się przejść.. ale czy tylko przejść..
naprawdę nie wiem..
Z jednej strony chciałabym z Nim oko w oko pogadać..
ale z drugiej.. ehh to nie ma sensu..
On i tak nic do mnie nie czuje..
Nawet jak mu powiem, że ja Go nadal kocham to nic nie zmieni..
Lubię jak On wie co ja czuję..
poza tym nie chcę już Go oszukiwać.. nie lubię nic przed nim ukrywać..
Po tym jak raz Go już okłamałam.. już mam dość..
Chcę żeby wiedział..
Powiem mu..
Ale pewnie nic się nie stanie..
Spróbuję Go obudzić w nocy..
Zadzwonię..
A co dalej..
pewnie nic.. no ale zobaczymy..

On jest cały czas w mojej głowie...
nie potrafię o Nim nie myśleć..
jak na początku naszej znajomości..

ambiwalencja : :
25 maja 2005, 23:17
\"nie stoj miejscu\", nie boj sie, ze podejmiesz zla decyzje... bo jesli masz dwie mozliwosci do wyboru i nie wybierzesz zadnej, to wlasnie popelniasz zla decyzje... cokolwiek zrobisz...czy zdecydujesz sie mu powiedziec, czy tez nie... bedzie dobra decyja...trzeba dzialac...no bo w koncu raz sie zyje:p
25 maja 2005, 22:17
szybko Ci nie minie...
Yogurt
25 maja 2005, 20:21
hehehe... :) Jeśli chcesz mozesz spróbować mojej ulubionej zasady :) Idź na żywioł... :) Czy miłośći uczucie muszą mieć sens ?? :D Leć za sercem i napewno gdzieś dojdziesz, a nie siedź w miejscu i nie dław tego w sobie ;) :* Bo tak się moja droga zamęczysz ;) Pozdrawiam :D
Dotyk_Anioła
25 maja 2005, 19:21
Tak czasem bywa... Miłość jest ślepa... Znam te wątpliwości, te dylematy... Niby wiem, a tak samo nie chodze w miejsca, w których on bywa... Bo nie potrafię przewidzieć mojej reakcji... Zrób tak jak podpowiada Ci serduszko... Powiedz...
25 maja 2005, 15:08
Bliskie mi to o czym piszesz. I te dylematy... mam takie same myśli- tak bardzo chciałbym jej powiedzieć, ale potem natychmiast pojawia się w głowie stwierdzenie, że to jednak nie ma sensu. Nawet najmniejszego... A szkoda. Próbuj, próbuj... Wierzę, że będzie dobrze. Coś musi uleczyć nasze skołatane myśli.

Dodaj komentarz