maj 22 2005

Marzenia do spełnienia..


Komentarze: 6

Impreza się udała..
było inaczej.. a zarazem bardzo fajnie..
wróciłam w miarę szybko do domu..
zadzwoniłam do Niego..
chwilkę porozmawialiśmy..
lubię jak mówi do mnie "Słoneczko moje"
Tak fajnie mi się w tedy robi tam w środku..

Muszę schudnąć..
Dlaczego to takie trudne?
bezsensu :(
znów patrzeć na siebie nie mogę..
skęca mnie jak patrzę na te fałdki tłuszczu :/
postanowiłam, że lato spędzę czynnie..
Chcę być szczupła..
a tym samym szczęśliwa..
Chcę wreszcie ładnie wyglądać..

Może kiedyś mi się to uda!
Źle mi z tym, że jestem jaka jestem..
Będę!! taką jaką chcę być..
muszę..
by wreszcie zaznać troszkę szczęścia..
ciepła drugiej osoby..
przytulenia..
miłości..
tej prawdziwej..

ambiwalencja : :
Dotyk_Anioła
22 maja 2005, 18:40
Marzenia są po to by się spełnić... Ale nie przesadzać z tym odchudzaniem...
o_t_e
22 maja 2005, 17:07
...a on mnie tuli i kocha i całuje i jestem na codzień jego słoneczkiem choć takich fałdek tłuszczyku naprawde mam sporo... więc to chyba nie o to chodzi... a może własnie o to... żeby nie tylko przez telefon było miło... żeby nie tylko z pracujaca wyobraźnią można było porozmawiac z druga osobą... płytcy ludzie nabawili Cię kompleksów... najpierw naucz się siebie doceniać... a potem bierz się za odchudzanie... inaczej - Twoje starania bedą krótkim sprintem do anoreksji...
Książę
22 maja 2005, 17:03
Prawdziwa miłość nie patrzy na figurę... Jest taka rymowanka, ale bardzo trafna wg mnie: \"Nie patrz na piękno, lecz w serce człowieka, bo serce zostaje, a piękno ucieka...\"
22 maja 2005, 15:47
Ty nie rób lepiej nic dla innych,a dla siebie. jak ty się będziesz fajnie czuła to inni też to wyczują. nie musisz się upiększać żeby zaznać szczęścia. Wytarczy uśmiech i pogodny nastrój, tak myślę. Poza tym nigdzie nie jets powiedziane, ze chude jest piękne...
22 maja 2005, 15:39
no tak, ja tez wiem, ze powinnam schudnac, ale troche mi sie przykro zrobilo jak przeczytalam, ze tak wiele uzalezniasz od swojego wygladu... eh, dobra nie bede prawic kazan..bo sama chyba mam podobnie..chociaz zdaje sobie sprawe, ze najwazniejsze jest wnetrze...
22 maja 2005, 15:26
Wygląd to nie wszystko... Tak.. tylko to puste słowa. Dobrze to znam i nie będę opowiadał, że to się nie liczy. Dopóki nie znajdziemy miłości na całe życie- to bardziej liczy się wygląd, ale pamiętaj, że przecież niczego na wyglądzie nie można zbudować. W tym nie ma miłości, nie ma nawet grama ciepła. Ciepło płynie z naszego wnętrza. Gorąco może ci być jedynie przy osobie, która pała do ciebie uczuciem wielkim i słodkim jak morze czekolady.
A ja ci powiem osobiście, że szczupła dziewczyna mi się nie podoba. Modnie jest być szczupłą, a co jest modne- jest nudne. Muszę się mieć do czego przytulić... Poza tym.. im więcej ciebie, tym bardziej cię pragnę... Pamiętaj o tym:).
Tulę.

Dodaj komentarz