lip 11 2005

No i te pomidory.. uwielbiam pomidory...


Komentarze: 7

Niezrozumiale dla innych:
Copacabana...
Gdynia..
Przygoda i spotkanie..
Heineken & Vip's
Za rękę.. aż miło.. ale tylko chwilę..
Alkohol kontra Pepsi..
Przespana niedziela..
Słowa.. Niby "zbyt krótko"..
To nie była przecież randka!!

A teraz eski z panem "zakazanym"
Przecież to nie ma sensu!!!!

W sierpniu nad jeziorko z rodzinka się wybieram..
Na 2 tygodnie.. tyle czasu spędzę bez neta.. i dobrze..
Bo przez niego same kłopoty :/
Odpocznę przynajmniej..

A do was zajrzę jutro.. dzisiaj brak mi sił..

ambiwalencja : :
Dotyk_Anioła
11 lipca 2005, 19:39
Uuu... Dwa tygodnie bez neta? Dwa tygodnie bez Ciebie i Twoich notek? Ale ja tak nie chcę! Mam nadzieję, że dorwiesz tam choć kafejkę internetową :)
kilka_chwil
11 lipca 2005, 18:15
Podobno we wszystkim tkwi jakiś sens. Powtarzam to ludziom, chociaż sama wątpię w te słowa...
W Gdyni chciałam być, no ale może poszczęści mi się następnym razem ;) Pozdrawiam.
11 lipca 2005, 17:35
:) Baw się :)
11 lipca 2005, 16:21
a czy wszystko musi mieć sens? ważne, żeby miłe wspomnienia były...
cici
11 lipca 2005, 12:27
no no sie nam ambi rozimprezowala :p
11 lipca 2005, 09:47
Ej ej ej, tak nie można...
11 lipca 2005, 00:30
open\'er?;p desire

Dodaj komentarz