Pieprzone modelki na wybiegu.. kości kurwa...
Komentarze: 13
Teraz będę zła.. nie miła..
Zawsze jestem miła.. nie chce już tego..
Bo dla mnie rzadko kto jest miły.. (nie mówię o bliskich znajomych)
Sporo rzeczy nie lubię na tym głupim świecie..
Nie lubię kotów, egoizmu, sztucznych ładnych panienek, w ogóle nie lubie tego co ładne.. bo zazdroszcze wszystkim tego..
Nie lubię jak ktoś uważa mnie za lale, albo pochopnie mnie ocenia.
Nie lubię jak wygląd się dla kogoś liczy najbardziej, nie lubię jak faceci lecą na cycki i zgrabną dupę, mdli mnie od tego..
Nie lubię swojego życia przez samą siebie, nie lubię tego, że muszę się odchudząć, nie lubię diet, ćwiczeń, ani wywieranych presji na sobie..
Nie lubię słów, wieloryb, dosia, świania, tłusta, pączek, wielka.. nie lubię, nie lubię, nie lubię..
Wręcz nienawidzę siebie..
Nienawidzę!
Muszę iść do szpitala.. psychiatrycznego..
Bo przez brata, tatę, Irka, i wiele nieznajomych mi ludzi, przechodniów na ulicy, facetów na imprezach etc. mam uszczerbek na psychice.. taki ogromny..
Przez to normalnie żyć nie mogę..
Boję się ludzi.. boję się przyszłości.. boję się życia...
A powinnam mieć na to wszystko WYJEBANE!!!
Tylko, że nie potrafię.. i nie chcę!
A niestety ja sama nie jestem która chce mieć takie faceta.. a tych wyjątków jest coraz mniej!
:/
czy to wina facetow? chyba nie do konca... to wina mediow, tych ktorzy zarabiaja kase, bo to oni kreuja taki wizerunek kobiet, a faceci tylko go przyjmuja.. bo wiadomo, ze to co w telewizji - to jest najlepsze i kazdy musi to miec...
ale wiesz, chwiala Bogu, ze sa jeszcze wyjatki i czasami zdarzy sie jeszcze jakas normalna duszyczka :]
Tyle ze ja lubie to co ladne:) A jesli o ludzi chodzi... jak mają cudowny charakter, to dobrze, że są tez i ladni. Za to co do tych sztucznych panienek... zostaje nam tylko współczuć psychiki :D Moze i ladne są, teraz niby zmieniaja chłopakow jak tylko sie da, ale kiedys będą chcialy znaleźć kogos na stałe, a wtedy pojawi się problem! Tutaj nie ma czego zazdrościć :)
A wiesz jaki jest sekret tych kobiet uwazanych za ładne?
To, ze same w to wierzą.
Uwierz, ze masz piękne rysy twarzy, niesamowite oczy, fajne włoski (i można wymieniać) a inni też to zobaczą.
Sztuka samoakceptacji jest w pizdu trudna, ale da się tego nauczyć (nawet ja potrafiłam, a kompleksów mam od groma!)
Facet to świnia (z małymi wyjątkami niekiedy...) nic nie poradzisz. choć widzisz, niektórzy facecie patrzą tez na przykład na to, jakie kobieta ma oczy i usta (Pewna Osoba...).
Poza tym ładna jesteś, więc o co chodzi ? jeśli my Ci tu wszyscy mówimy, że nie ma na co narzekać, to olej tych którzy twierdzą inaczej! Zawsze znajdzie się ktoś, komu się nie spodobasz, no zawsze! I ja też wiele razy słyszałam niezbyt przyjemne rzeczy na swój temat. I czasem dalej słyszę. Ale jest jak jest. Jak się nie polubi tego co się ma , to całe zycie zmarnowane na mysleniu co by było gdyby...
Więc masz dtrzy wyjścia : albo będziesz dalej narzekać, albo polubisz siebie jaką jesteś, albo się za siebie porządnie weźmiesz tak,
2) Nie musisz się odchudzać jeśli nie chcesz. Możesz po prostu się do siebie przekonać i zaakceptować swoją figurę. To też jakieś wyjście.
3) Aż spojrzałam na zdjęcia twojej osoby z ciekawości. I wiesz co? Jak jeszcze dłużej będziesz narzekać to przyjadę do Ciebie i dostaniesz porządnego kopa! Bo naprawdę nie masz prawa narzekać na brak urody.
4) Kocham koty...
Tylko nie rozumiem dlaczego bliscy-tata i brat uprzykszaja Ci zycie?! ;/
Dodaj komentarz