sie 16 2005

Pieprzone modelki na wybiegu.. kości kurwa...


Komentarze: 13

Teraz będę zła.. nie miła..
Zawsze jestem miła.. nie chce już tego..
Bo dla mnie rzadko kto jest miły.. (nie mówię o bliskich znajomych)

Sporo rzeczy nie lubię na tym głupim świecie..
Nie lubię kotów, egoizmu, sztucznych ładnych panienek, w ogóle nie lubie tego co ładne.. bo zazdroszcze wszystkim tego..
Nie lubię jak ktoś uważa mnie za lale, albo pochopnie mnie ocenia.
Nie lubię jak wygląd się dla kogoś liczy najbardziej, nie lubię jak faceci lecą na cycki i zgrabną dupę, mdli mnie od tego..
Nie lubię swojego życia przez samą siebie, nie lubię tego, że muszę się odchudząć, nie lubię diet, ćwiczeń, ani wywieranych presji na sobie..
Nie lubię słów, wieloryb, dosia, świania, tłusta, pączek, wielka.. nie lubię, nie lubię, nie lubię..
Wręcz nienawidzę siebie..
Nienawidzę!

Muszę iść do szpitala.. psychiatrycznego..
Bo przez brata, tatę, Irka, i wiele nieznajomych mi ludzi, przechodniów na ulicy, facetów na imprezach etc. mam uszczerbek na psychice.. taki ogromny..
Przez to normalnie żyć nie mogę..
Boję się ludzi.. boję się przyszłości.. boję się życia...
A powinnam mieć na to wszystko WYJEBANE!!!
Tylko, że nie potrafię.. i nie chcę!

ambiwalencja : :
ambi => cicicada
16 sierpnia 2005, 17:26
hmm... taa .. ale każdy by chciał miec takiego wyjątkowego gościa..
A niestety ja sama nie jestem która chce mieć takie faceta.. a tych wyjątków jest coraz mniej!
:/
cici
16 sierpnia 2005, 16:28
najbardziej to chyba powinnas nie lubic czasow w ktorych zyjemy, bo mysle, ze to ze szczuple baby sa \"w modzie\" glownie jest spowodowane nasza kultura... jeszcze kilka wiekow temu bylabys uwazana za zbyt chuda a co za tym idzie malo atrakcyjna babke...;)
czy to wina facetow? chyba nie do konca... to wina mediow, tych ktorzy zarabiaja kase, bo to oni kreuja taki wizerunek kobiet, a faceci tylko go przyjmuja.. bo wiadomo, ze to co w telewizji - to jest najlepsze i kazdy musi to miec...
ale wiesz, chwiala Bogu, ze sa jeszcze wyjatki i czasami zdarzy sie jeszcze jakas normalna duszyczka :]
śliwka
16 sierpnia 2005, 13:21
Dziewczyno masz oryginalną urodę, i ztego co wywnioskowałam z Twoich notek jesteś ciekawą osóbką!A co do facetów, to są tacy którzy potrafią docenić kobietę nawet jeśli nie ma wymiarów modelki. Trzeba tylko dobrze się rozglądać i cierpliwie czekać. Jeszcze będziesz szczęśliwa w związku, gwarantuję Ci to, bo chociaż nie znam Cię osobiście, to wiem że na to zasłużyłaś;-)))
16 sierpnia 2005, 13:01
boje się siebie...
16 sierpnia 2005, 11:32
a tak w ogóle, to Ty przeciez bardzo ładna jestes!:) [to tu są zdjecia z wiśnią w buzi tak? :D] Jak bym mogła, chętnie bym sie z Tobą zamienila ;)
16 sierpnia 2005, 11:31
Boże! Normalnie BRATNIA DUSZA!!! :D
Tyle ze ja lubie to co ladne:) A jesli o ludzi chodzi... jak mają cudowny charakter, to dobrze, że są tez i ladni. Za to co do tych sztucznych panienek... zostaje nam tylko współczuć psychiki :D Moze i ladne są, teraz niby zmieniaja chłopakow jak tylko sie da, ale kiedys będą chcialy znaleźć kogos na stałe, a wtedy pojawi się problem! Tutaj nie ma czego zazdrościć :)
16 sierpnia 2005, 11:15
Od taty non stop słyszę, że jestem pulchniutka :/ I ile przez to płakałam wiem tylko ja :/ ile krzyku było wiedzą wszyscy :/ Ale z kilogramami da się walczyć, wlaczyłam. Rezultat jakiś jest. Wytrwałość i samodyscyplina. Albo samoakceptacja.
A wiesz jaki jest sekret tych kobiet uwazanych za ładne?
To, ze same w to wierzą.
Uwierz, ze masz piękne rysy twarzy, niesamowite oczy, fajne włoski (i można wymieniać) a inni też to zobaczą.
16 sierpnia 2005, 10:54
Świetnie Cię rozumiem. I tyle:]
empatia
16 sierpnia 2005, 10:48
Koty są zajebiste. bo mają swój charkter i nie da się ich przekupić kiełbasą ani niczym takim (psy mają minusa w tym miejscu)
Sztuka samoakceptacji jest w pizdu trudna, ale da się tego nauczyć (nawet ja potrafiłam, a kompleksów mam od groma!)
Facet to świnia (z małymi wyjątkami niekiedy...) nic nie poradzisz. choć widzisz, niektórzy facecie patrzą tez na przykład na to, jakie kobieta ma oczy i usta (Pewna Osoba...).
Poza tym ładna jesteś, więc o co chodzi ? jeśli my Ci tu wszyscy mówimy, że nie ma na co narzekać, to olej tych którzy twierdzą inaczej! Zawsze znajdzie się ktoś, komu się nie spodobasz, no zawsze! I ja też wiele razy słyszałam niezbyt przyjemne rzeczy na swój temat. I czasem dalej słyszę. Ale jest jak jest. Jak się nie polubi tego co się ma , to całe zycie zmarnowane na mysleniu co by było gdyby...
Więc masz dtrzy wyjścia : albo będziesz dalej narzekać, albo polubisz siebie jaką jesteś, albo się za siebie porządnie weźmiesz tak,
neila
16 sierpnia 2005, 09:15
1) Wszyscy faceci lecę na cycki i ładną dupę i nic na to nie poradzisz.
2) Nie musisz się odchudzać jeśli nie chcesz. Możesz po prostu się do siebie przekonać i zaakceptować swoją figurę. To też jakieś wyjście.
3) Aż spojrzałam na zdjęcia twojej osoby z ciekawości. I wiesz co? Jak jeszcze dłużej będziesz narzekać to przyjadę do Ciebie i dostaniesz porządnego kopa! Bo naprawdę nie masz prawa narzekać na brak urody.
4) Kocham koty...
poza_czasen
16 sierpnia 2005, 09:10
Bez przesady ,przecież nie jest źle :> A z resztą się zgadzam... prawie... bo jak można kotów nie lubić? :D
To ja 2004`
16 sierpnia 2005, 00:47
Do szpitala psychiatrycznego to powinni iść wszyscy ci, przez których piszesz takie rzeczy!!!
16 sierpnia 2005, 00:42
Ja tez jestem gruba, brzydka, nie mam chlopaka i jeszcze wiele innych rzeczy mi brak, a jednak zaakceptowalam siebie.Wiec albo polubisz sie taka jaka jestes albo bedzie kiepsko...
Tylko nie rozumiem dlaczego bliscy-tata i brat uprzykszaja Ci zycie?! ;/

Dodaj komentarz