Roczki..
Komentarze: 9
Wstałam.. tzn: obudziłam się po ciężkiej nocy bo znów mnie napastował w snach..
Kurde jak On fajnie wyglądał w tym płaszczu :D.. heh dobrze, że w realiach się tak nie ubiera bo bym Go rozbierała wzrokiem :D buehehe.. (nie no żartuję) :> i dobrze, że w śnie była zima, a nie lato :P
2 dni temu mój blog kończył jeden rok..
A dzisiaj w nocy z dnia 13/14 czerwca byłby.. hmm.. w sumie to jest.. rok jak się z Nim znam..
Ale co tam.. jedynie mogę żałować tego, że nie okazał się moim Księciem z bajki.. and move on!!
Poza tym mam ostatnio jakieś zaćmienie umysłu.. a może po prostu tracąc do Niego miłość straciłam tez sens pisania tutaj.. w końcu od początku blog krążył w okół Jego osoby.. a teraz jak już Go nie ma w moim sercu.. to co ja mam zrobić? może czas na jakąś krótką przerwe w blogowaniu :> (pewnie i tak nie wytrzymam:P)
Raz chcą innym razem NIE.
Żyć z nimi źle, a bez nich jeszcze gorzej =).
i nie przestane pisac.. ale moze troche rzadziej bede dodawac notki ;)
2.pełne wyleczenie zajmie Ci jeszcze trochę czasu niestety (co oznacza trochę niemiłych chwil, ale także jak najlepiej o Tobie świadczy - że jak kogoś obdarzasz kogoś ciepłymi uczuciami to nie jest takie byle co)
3.w ramach terapii anty-tygrysowej możesz np. pisać o Stefanie (niech się chłopina ucieszy) :)
4.albo o kolczykach... ;-)
masz pisac bo inaczej sie obraze :o
Dodaj komentarz