gru 14 2004

Tak bardzo..


Komentarze: 9

W nocy 14 czerwca, 6 miesięcy temu się poznaliśmy. Tej nocy nie wiedziałam, że moje życie się zmieni tak radykalnie i gwałtownie.. W ciągu miesiąca moje i Jego serce rozkwitło. W ciągu miesiąca tyle nakłamałam, a zawsze sobie przyrzekałam, że nie okłamie osoby, którą pokocham ze szczerego serduszka. Ale skąd mogłam wiedzieć, że to On się okaże tym, którego moje serce wybierze.. W końcu zaczęło się tak niewinnie..

Cieszę się bardzo, że pojawił się w moim życiu.. Gdy by nie On.. Sama nie wiem.. Fakt nie prosiłam się o tą miłość.. Ale pierwszy raz kocham z wzajemnością to jest tak piękne uczucie.. Szkoda, że nierealne:(, ale nie smutam się.. Dzisiaj jestem szczęśliwa, dzisiaj zapominam o tym, co zrobiłam nie tak.. Tym będę się jeszcze nieraz martwić..

Dzisiaj tak bardzo się cieszę.. Pół roku już się z Nim znam. 6 miesięcy.. Cudownych miesięcy.. Nie potrafię opisać słowami jak bardzo pięknych, i wspaniałych.. Chociaż były chwile smutku.. Bólu.. Nieraz nieprzespane noce.. Ale to właśnie jest w tym takie wspaniałe, że pomimo tego wszystkiego, kochamy się nadal i chyba jeszcze mocniej..

Kochanie dziękuję Ci za te wspaniałe chwile spędzone z Tobą, dziękuję, że jesteś taki jaki jesteś.. Bądź taki nadal.. Takiego Cię poznałam, takiego pokochałam i takiego kochać będę.. I w moim serduszku na zawsze pozostaniesz.. Na zawsze..:*:*:* Kocham Cię jak nikogo innego na świecie.. Jak nikogo w życiu jeszcze nie kochałam :* Moje serduszko i mój umysł należą do Ciebie:*

ambiwalencja : :
o_t_e
15 grudnia 2004, 00:02
..sprobuj... inaczej sie nie dowiesz... zawsze pozostanie niedosyt.. i dzwieczce w głowie słowa... a gdyby...
ambiwalencja -> o_t_e
14 grudnia 2004, 23:28
potrafiłabym napewno.. tylko czy On by tego chciał.. :/
ambiwalencja -> sensitive_soul
14 grudnia 2004, 23:27
19.05.. moje urodziny. może opowiem o tym kiedyś..
14 grudnia 2004, 23:15
tak.opowiedz.ja poznałam go..w sumie to ponad rok temu.półtora roku.ale jakby 19.05...w maju...tak...to zdecydowanie ten miesiac.
14 grudnia 2004, 23:13
...skoro zadowalasz go slowami... sprobuj udowodnic mu że inaczej tez potrafisz...
ambiwalencja -> o_t_e
14 grudnia 2004, 22:53
Niestety.. wiem że masz rację.. ale ja wiem jak on by się zachował. Wiem że poprostu by się nie odzywał.. nie jestem taka jaką by chciał abym była.. jaką myśli ze jestem. On ubostwia dziewczyny ktore mają co pokazać.. pozatym nasza znajomość jest na takiej troszke innej podstawie.. troszke mi wstyd tutaj o tym pisać.. ale chodzi o czywiscie o stosunki sexulane.. no coż.. moze kiedys o tym opowiem i wtedy zrozumiecie..:(
14 grudnia 2004, 22:44
...nie dałas mu nawet szansy... kochasz go za to jaki jest... a traktujesz go tak powierzchownie w odniesieniu do Jego uczucia do Ciebie...
ambiwalencja -> o_t_e
14 grudnia 2004, 22:29
bo on pokochał tą drugą mnie..:( tą piękną nie tylko w środku ale i na zewnątrze.. nie mogę go rozczorać.. nie potrafiłabym.. chciaż wiem.. że kiedyś to nastąpi :(
14 grudnia 2004, 22:26
...kochasz go za to jakiego go poznałas... dlaczego nie chcesz mu podarować tego samego...siebie taka jaką jestes?...

Dodaj komentarz