cze 14 2005

Życiowa depresja?


Komentarze: 9

No i mam w miarę dobry humor, tak jak zapowiadało się.. Chociaż robiąc obiad przeszły mi znów strasznie dziwne, smutne myśli przez głowę..
Za dużo myślę..
Jestem chora.. Katar mnie dobija..
Rozumiem, chorować w trakcie szkoły, ale podczas wakacji?? Żadnej frajdy z tego nie ma :(
Nie wiem, chociaż ostatnio jakoś jest w sumie dobrze to i tak coś w środku we mnie siedzi i mnie dręczy..
Tak jak by ta miłość do Niego, która we mnie siedziała, wyparowując zabrała cześć mnie, lub garstkę jakieś mojej cechy..
Tylko, jakiej?
Chyba nie potrafię żyć bez smutku w moim życiu.. Za bardzo się przyzwyczaiłam do tego stanu..
Nawet, jeśli kiedyś w przyszłości z kimś będę - co jest mało prawdopodobne - to myślę, że będę wymyślać sobie chore historie, które będą wprawiać mnie w zły stan..
Może jednak się mylę? Może ktoś sprawi, że moje myślenie odmieni się..
Ale ja nadal uważam, że szczęście nie jest dla mnie..
I może tak właściwie dobrze mi z tym.. że jest mi źle.. że łzy płyną.. że mogę przez kogoś płakać, że zamykam się w sobie..
Może to właśnie jest celem mojego życia?
Nauczyć się z tym żyć..

ambiwalencja : :
Dotyk_Anioła
18 czerwca 2005, 18:55
Myśli dręczą, męczą, prześladują... Moje myślenie nigdy do niczego nie prowadzi... Stoją w miejscu... Zasługujesz na szczeście... Będziemy szczęśliwe...
14 czerwca 2005, 19:14
Ja uważam, że każdy cios, każda łza kształtuje nasz charakter. I tak nprawdę nie ma się co nad sobą użalać, ale co innego mielibyśmy robić..? No właśnie, ja lubię ból. Bo ból jest dobry, ból motywuje, ból buduje... Ale ból wywołany przez siebie- na życzenie.
Jeśli ktoś inny sprawia ból- jest już gorzej.
ambiwalencja -> cicicada
14 czerwca 2005, 18:45
zapomne jesli ktos sie we mnie zakocha na amen :>
bo ja mam dosc zakochiwania się bezwzajmnosci..
14 czerwca 2005, 17:07
oj jak kogos spotkasz i sie zakochasz na amen, to zapomnisz co to jest smutek;)
neila
14 czerwca 2005, 16:35
a ja nadal uważam że każdy ma prawo do szczęścia i jeszcze znajdziesz kogoś, z kim będziesz w stu procentach szczęsliwa i przy kim nie będziesz musiała wymyślać pechowych scenariuszy... Zaprawde powiadam Ci, będzie tak. Amen.
ambiwalencja --> chandler
14 czerwca 2005, 16:05
hmm nie zle mnie zrozumiales.. ja jestem taka w srodku.. jezeli jestem z kims.. ze znajomymi np to jest wszystko ok.. robie to na pokaz.. jak juz pisalam nie lubie meczyc ludzi.. nie lubie byc natretna i jakas taka smetna.. jestem osoba zywiolową w towarzystwie.. parwei zawsze na wszystko chetna.. ale w srodku jestem smutna.. taka na pokaz szczesliwa.. zeby nikt nie zadawal pytan na ktore nie mam ochoty odpowiadac!
Dziadek
14 czerwca 2005, 15:58
Zawsze może być gorzej a kogoś znajdziesz sobie na pewno. Nie ,nie mam napisane \"wróżka\" w dowodzie ,nie czytam z kart lub gwiazd... Takie rzeczy się wie ;) Trzeba być cierpliwym...
14 czerwca 2005, 15:48
proszę Cię, nie bądź taka. Nie wynajduj na siłę powodów do smutku. Znam takie osoby i uwierz mi - nie da się absolutnie z nimi wytrzymać. Cokolwiek by człowiek nie robił, jakby się nie starał to i tak zawsze jest źle. Brrrrr :( Ale ja nie wierzę, że się taka staniesz.
14 czerwca 2005, 15:32
„Do twarzy mi było w Smutku. Zaprzyjaźniłam się z nim nawet. Z Tęsknotą także.”

i jeszcze coś:

„Wieczorami, w blasku świec, przy muzyce, w absolutnej ciszy przychodziło do mnie Zrozumienie. Zatem było nas siedmioro... Ciało, Serce, Rozum, Tęsknota, Czekanie, Smutek, Zrozumienie. „

Pamiętaj, nigdy nie jest tak źle, jak nam się wydaje więc głowa do góry!

Dodaj komentarz