Archiwum 23 lipca 2004


lip 23 2004 miękko...
Komentarze: 2

Nie powiem mu prawdy... ale jestem na dobrej drodze do tego żeby to co nas łączy zmieniło się w przyjaźń. Narazie jest dobrze :) Zawsze jakieś wibracje są, ale miejmy nadzieje że znikną. Dalej Go Kocham.. tak Kocham Go.. to jest miłość... napewno nie taka jak do osoby, którą można co dziennie zobaczyć, czy przytulić.. ale to co czuje mogę śmiało nazwać miłością. Ludzie, którzy się z tym zetkneli myśle że wiedzą, że to możliwe.

"Żegnając ukochaną osobę, nie płacz, ponieważ jej nieobecność ukaże Ci to, co najbardziej w niej kochasz"

Naszczęście jeszcze Go nie żegnam...

ambiwalencja : :