Archiwum 28 czerwca 2005


cze 28 2005 Studia.. i takie tam inne...
Komentarze: 13

Emocje opadły.. Nadeszła noc..
Ale nadal widzę minę Mieszka :( O nim chyba nigdy nie pisałam.. pochwalę się i powiem, że był to mój pierwszy chłopak (miałam 12 lat :D). Od zerwania :D nie za dobre mieliśmy ze sobą kontakty.. w sumie to raczej nie przepadaliśmy za sobą zbytnio.. przez 6 lat nie odzywamy się do siebie..
Niestety nie powiodło mu się z Maturą.. nie zdał z matematyki.. i jakoś żal mi się Go zrobiło.. tak bardzo.. :( robił dobrą minę do złej gry, z kolegami żartował.. ale widziałam łzy w jego oczach.. :( i ten taki grymas na twarzy...
smutno :(

A ja??
Jakie mam dalsze plany?? hmmm..
Marzyła mi się SEKSUOLOGIA, na którą nie mam szans się dostać.. bo to na medycynie :/
Składam papiery na dzienne.. by mama wiedziała, że chociaż próbowałam.. I tak wiem, że na żadne dzienne się nie dostanę z moimi wynikami.. chyba, że prywatne.

Jakie kierunki mnie jeszcze interesują?

Psychologia - za dużo chętnych.. ale miło by było.. (m.in. UG)
Biologia - pomyślimy.. choć szczyt moich marzeń to nie jest! (m.in. UG)
Inżynieria genetyczna - Oj tak.. to by mogło być.. w sumie :)
Pedagogika resocjalizacyjna - dzisiaj zapisałam się do (GWSH - Gdańska Wyższa Szkoła Humanistyczna) szkoły prywatnej, na ten kierunek, ale raczej zrezygnuję.. nie stać mnie 2200 za semestr płacić (6 semestrów w 3 lata).. do tego dojazd jakiś taki nieciekawy :
Jeszcze jeden kierunek mi został bardzo podobny do poprzedniego..
Pedagogika: Patologie i Dewiacje Społeczne - tutaj nawet możliwe, że łatwiej by mi było się dostać, bo mam trochę znajomości (ciocia:D). Wydział ten znajduje się w Akademii Marynarki Wojennej - od mojego domu jest to 10 minut autobusem. Do tego Ania złożyła już tam papiery.. Ten kierunek jest najbardziej prawdopodobny, jeśli chodzi o mój wybór..
Jeśli na dzienne się nie uda.. to zostają wieczorowe, bądź zaoczne.. ale zawsze warto próbować na dzienne.. a nóż, widelec się uda :)

To tyle o studiach.. Chandler mam nadzieję, że jesteś zadowolony:D

A ja idę spać, bo rano muszę wstać..
Na 8 do lekarza :

No i notka by nie była zupełna, gdy bym nic nie napisała o Irku..
Nadal jest w mojej głowie... szkoda tylko, że nie wysłał żadnego smsa.. ani nic.. z pytaniem o Maturę.. jak mi poszło.. obojętnie..!! :(
Widocznie już zapomniał o mnie..
Ja o nim też zapomnę.. przynajmniej tej nocy..
A me myśli i mą główkę wypełni Mareekk.. :D hihi

ambiwalencja : :