Archiwum 24 lutego 2005


lut 24 2005 Dołek..
Komentarze: 7

Doszłam do wniosku, że nie potrafię żyć.. nie radzę sobie w życiu.. a może po prostu zabrakło mi sił...

Ja już nie chcę.. mam dość.. znów mam dość.. Dlaczego znowu ulokowałam źle uczucia.. powtarza się ta sama historia, wyleczyłam się z jednej miłości, nadeszła następna.. i każda nie odwzajemniona, każda nie szczęśliwa.. Ale ja nie potrafię tak cierpieć przez wieki!!
Chyba nadal udaję, że jest wszystko w porządku..  ale nie jest, nigdy nie było i nigdy nie będzie.. do tego łapie mnie jakieś chorubsko.. 

"I ponownie ten ciemny pokój, mały jak klatka, czarne ściany, które przytłaczają z czterech stron, nie ma gdzie uciec, nie ma wyjścia.. brak sił, brak tchu, kolejna depresja, kolejne załamanie. Myśli sobie, że jest jakąś wariatką, bo oni tak myślą o niej. Lecz ona wcale nie jest taka szalona, ona po prostu szuka ukojenia dla swej duszy, potrzebuje miłości.. (...) niestety, widzi jedynie śmierć.."

 

ambiwalencja : :