Komentarze: 9
Ja.
Taka zastygła, zmęczona, ciężka..
Znów teksty Anity Lipnickiej nosi muzyka w pokoju. Uwielbiam jej piosenki.. te stare.. te.. w których można wiele znaleść, wiele uczuć.
Ja w sobie chyba już żadnych uczuć nie mam.. tych dobrych..
Wypalam się..
Za dużo egoizmu, zachłanności, niezdecydowania..
Najgorsze z najgorszych..
Nie czuję się najlepiej..
Psychicznie..
Choć fizycznie też za dobrze nie jest..
Wielkimi krokami zbliżam się do dorosłości..
Jestem gotowa?
A u boku mnie nie ma tej opoki..
Nie ma na kim się wesprzeć..
Nie ma tych silnych ramion.. tych właściwych..
Dam radę sama...
A teraz..
Ten wzrok, jak ja go nie lubię..
Ten kobiecy, pretensjonalny wzrok..
Czasem aż bawi mnie on, śmiać mi się chce..
I śmieje się.. przepełniona sarkazmem..
Wzrok mówiący "rusz Dupe", "Leniwa baba"
Ale co ten wzrok może wiedzieć.. jak widzi tylko jedną setną tego co powinien widzieć..
Więc pozostaje mi się śmiać.. głośno..
Ale niestety tylko w sobie..
Ehh szkoda, że mnie nikt nie rozumie..