Archiwum 21 maja 2005


maj 21 2005 To nie jest zwykła notka... to chiquita!...
Komentarze: 6

Wczoraj - nie żyłam
Dzisiaj - umieram...

Brzuch mnie strasznie boli..
I po co było Ewie zrywać to jabłko?!
Gdy by tego nie zrobiła nie musiałybyśmy teraz tego wszystkiego przechodzić..
My kobiety!!

A w dodatku dzisiaj mam się dobrze wieczorem bawić.. 
Z takim bólem?
Ibuprom trzeba kupić!!
Inaczej rady nie dam!

Ale humor raczej mnie jeszcze nie opuścił..
Zmienienie nastawienia dużo daje..
oby nastawienie się nie odmieniło..!!

No i dziękuję za życzenia:)

ambiwalencja : :