Archiwum 10 czerwca 2005


cze 10 2005 Jestem szurnięta!
Komentarze: 11

Coś zaczyna mi odbijać.. Z nudy chyba. Tak się zastanawiałam i doszłam do wniosku, że ja chyba żyje tylko po to żeby narzekać, smutać się i w ogóle łapać doły..
Nie mam teraz akurat doła.. ale jakoś mi dziwnie..
Poszłam do sklepu po tymbarka.. mmm :) z czarnych porzeczek.. niebo w gębie!
Pod zakrętką "Ja Cię już kiedyś widziałem" :> Ciekawe, co to ma oznaczać..
*Aj aj aj
uczucie mi daj...*
heh.. Doopa.. kto by chciał mi dać jakiekolwiek uczucie..
Raczej wolą zaśpiewać..
*Łoł łoł łoł chętnie bym Cie wziął
iiiii...
wypchnął za drzwi..*
:D

Czy mi się wydaje czy ja znowu świruję..? (Dziadek to chyba Twoja wina:D) Chyba potrzeba mi jakiejś odmienności.. bo ja fiksuję..

_______________________________
Ps: Specjalnie na prośbę Chandlera dodałam Subskrypcję.. choć brzydko wygląda :D
Lewa strona na samym dole! Łatwo znaleść..

Ziemniaki mi się zaraz przypalą... :/

ambiwalencja : :
cze 10 2005 ehh... :/
Komentarze: 9

Nienawidzę lata spędzać w moim mieście..
Tutaj jak jest ciepło każdy idzie na plażę..
Tylko ja jak ta ostatnia idiotka zostaję w domu.. nie mam zamiaru iść wśród tysiącę ludzi w kąpielówkach na ten gorący piasek i robić z siebie pośmiewiska.. jeszcze by tego mi brakowało.
Pamiętam jak w każde lato jeździłam w góry.. mmmm :) uwielbiałam to.. chociaż męczące takie chodzenie po tych stromych ulicach, ścieżkach i drogach.. ale to bylo to co uwielbiałam..
I ten deszcz w górach.. on tam jest inny niż tu na północy Polski..

I znów pewnie przesiedzę w łożku całe południe, a dopiero wieczorem się stąd urwę..
Tak najlepiej jest.. przynajmniej słońce nie musi mnie oglądać..

ambiwalencja : :