Archiwum 04 lipca 2005


lip 04 2005 Mareczku.. Wer ar ju?
Komentarze: 13

po uno.. jestem pijana
po drugie uno.. jestem niewyżyta i na chcicy..
po trzecie uno.. JA CHCE MARKA!!!
po czwarte uno.. najlepiej pójdę spać by nie powiedzieć za dużo..
ale on był taki fajny.. TAKI KONKRETNY.. i tak mocno mnie przytulał.. tak fajnie było z nim w tedy... kiedyś.. ehh.. ja chcę jeszcze i więcej..
:(

ambiwalencja : :
lip 04 2005 ..z czasem...
Komentarze: 11

Nic na siłę się nie udaje..

zaczerpnę świerzego powietrza..
i ponownie podejmę próbę..

grunt to się nie poddawać..


Szkoda, że z czasem moja cieprliwość się kończy..
i tracę siły..:(
i w tedy przydał by się ktoś, kto by mnie podniósł na duchu..

ambiwalencja : :
lip 04 2005 Temat Seksu?? Temat Tabu?? :> hmm...
Komentarze: 8

No dobrze.. trzeba trochę odkryć swoją prawdziwą naturę..

Właśnie przeprowadziłam bardzo ciekawą konwersację..
Barszcz to Krzyś - zawsze był uważany za mało rozgarniętego chłopca, natomiast on sam uważa się za takiego co pozjadał wszystkie rozumy... 
no nic..
Wszystko zaczęło się od mojego opisu: "i dupa, erotycznych snów nie było :P"

Barszcz (10:21:58)
jestes zbokiem!!
Madzia (10:22:03)
no jestem
Barszcz (10:22:04)
;P
Madzia (10:22:06)
:D
Barszcz (10:22:17)
:to straszne
Madzia (10:22:44)
nie... dlaczego??
Madzia (10:22:52)
nie jestem jakimś sexofobem (sexofilem ;))
Madzia (10:23:05)
jestem delikatnie mowiąc zbokiem.. wiesz taki wiek :D
Barszcz (10:23:07)
jestes nimfomanką
Madzia (10:23:10)
nie
Madzia (10:23:18)
nimfomanka chce caly czas uprawiac sex
Barszcz (10:23:21)
;Ptaka choroba psychiczna
Madzia (10:23:22)
i się ciagle bzyka
Madzia (10:23:30)
a ja sie nie bzykam
Madzia (10:23:32)
:P
Madzia (10:23:59)
no mozna to nazwac chorobą psychiczna, ktora calkowicie nie przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu w zyciu
Barszcz (10:25:03)
lecz sie
Barszcz (10:25:07)
:P
Barszcz (10:25:17)
oki mykam jesc pa
Madzia (10:27:23)
nie omieszkam skorzystac z twojej propozycji.. smacznego!!
Madzia (10:27:26)
:P
Barszcz (10:27:52)
fajnie pa
 
No i takie zazwyczaj rozmowy z nim przeprowadzam.. ale nie o tym chciałam..
To, że lubię mieć erotyczne sny, lub, że lubię temat sexu to jest coś złego??
Hmm.. każdy ma swoje ulubione tematy.. jeden lubi samochody, drugi Harry Pottera, trzeci jeszcze coś bardziej wyszukanego.. ja lubię temat sexu..
Z teori dużo wiem.. w praktyce znacznie mniej (ale nie za bardzo znacznie:D)..  więc tym bardziej nie robi to ze mnie jakiejś totlanie zboczonej osoby?? co nie:>
Moi najbliżsi znajomi wiedzą od zawsze, że ja lubię ten temat, niektóre osoby, już bardziej doświadczone praktycznie ode mnie, czasem wzracaja się o pomoc do mnie..  "co mają zrobić jeśli..." Dla mnie to temat tabu nie jest, i nigdy nie był.. dlatego zawsze marzyła mi się seksuologia.. ehh :/
No i tym konkretnym akcentem zakończę moje oświadczenie..
Dziękuję :)
ambiwalencja : :