Komentarze: 5
Nigdy czegoś takiego nie przeżyłam..
Poważna rozmowa.. o czym.. o blogu.. moim blogu..
Nie lubię trudnych rozmów..
Bo w nich trzeba się obnażyć z uczuć..
Dawno już Ani dałam adres mojego bloga, nigdy notek nie czytała, z początku jedynie..
Później już przestała..
Ale wiedziałam, że ma adres..
Niektóre notki były o niej..
A dzisiaj je przczytała..
Ma żal do mnie..
Pewnie słusznie..
Już dużo sobie wyjaśniłyśmy.. ja ją naprawdę traktuję jak przyjaciółkę.. jak zaufaną osobę.. bo jest jedyną osobą, której mówię tak wiele..
Ona do mnie straciła to zaufanie..
Ehh, może ja na serio potrafię tylko ranić ludzi..
Chociaż nie robię tego celowo..
U Irka też straciłam zaufanie okłamując go..
Ale Ani nie okłamywałam.. po prostu nie mówiłam jej rzeczy, których nie było sensu mówić.. bo nie było..
Co miałam jej powiedzieć "Ania przy Tobie się czuję gorsza" ?
I co ona miała by z tym zrobić?.. nic.. to ja musze nad sobą popracować..
Trudno jest .. cholernie.. ale coś tam tworzę.. najpierw musze się doprowadzić do dobrego stanu psychicznego.. a później wyglądu zewnetrznego.. chociaż nie powiem.. działam na dwa fronty!! i tu, i tu..
Jej bardziej chodziło o Notkę "Natrętność"
Wiele razy jej mówiłam, że nie lubię natrętnych osób.. i ona dobrze o tym wiedziała..
Ale może za bardzo bezpośrednio wycelowałam broń w nią.. bo nie tylko o nią tam chodziło..
Nie wiem co jeszcze mam powiedzieć..
Wiem, że ona tą notkę z pewnością przeczyta...
I chcę żeby wiedziała, że nie chciałam jej jakoś zranić..
-przecież miałaś cały czas adres.. a notki były pisane pod wpływem chwili..
Chociaż już Ci to mówiłam..
Po prostu dalej się czuję beznadziejnie..
.. :/
Przepraszam :* :(