Archiwum czerwiec 2005


cze 30 2005 Kończąc temat STUDIÓW...
Komentarze: 5

FINITO!

Impreza się przedłużyła wczoraj..
W domu byłam o 4..
O 8 rano wstałam :/
znowu moja "ulubiona" trasa.. Gdynia=> Sopot => Gdańsk :/

Ale już wszystko załatwiłam..
Papiery złożone na AMW oraz na UG...

Niestety na AMW już nie ma miejsc na zaocznych w Gdyni.. ale zapisałam się na Ustkę.. a jak się zwolni miejsce to może uda mi się przenieść z powrotem do Gdyni (bo jestem na rezerwowej liście)..
Ehh ale co mi tam.. Będę w soboty sobie jeździć z rana do Ustki na wykłady.. wieczorkiem na jakąś imprezę.. (tam nocuję) i w niedziele znowu wykłady (już na KaCu) i wieczorem do domu... heh..
2 godziny pociągiem.. jakoś przeżyję.. :P
Tym bardziej, że w Ustce to trochę mundurowych jest :D... Wojsko w końcu!! :D

A z imprez na najbliższe 3 dni rezygnuję.. siedzę w domu i lenię się w weekend..
Tym bardziej, że funduszy zabrakło... :/

ambiwalencja : :
cze 29 2005 Cały czas w biegu..
Komentarze: 10

Trasa, którą ostatnio kursuje to najczęściej..
Gdynia => Gdańsk => Gdynia => Sopot => Gdynia

Jutro znów do Gdańska, bo dzisiaj wszystkiego nie zdążyłyśmy załatwić..
Ania miała niezłego nerwa :D...
Ja może również już jutro złożę papiery na Uniwerek.. albo w piątek..
Także w piątek składam papiery na Akademie Marynarki Wojennej.. na dziennie i na zaoczne chyba też..
Bardzo mi się tam spodobało.. Prawie sami mężczyźni i do tego w mundurach.. mmm :) żyć nie umierać :P
Do tego Pan, który nam wypisywał przepustki tymczasowe.. był bardzo, bardzo sympatyczny :) się naśmiałyśmy z Anią.. ;) Najprawdopodobniej to tam będę studiować (uhh jak to brzmi :D)

Dzisiaj wybieram się na plażę, ostatnio to dość często tam bywam. Możliwe, że nie tylko na plażę Gdyńską, ale i Sopocką.. znowu te pociągi :/ W piątek również się wybieram do Sopotu na małe boogie:D..
Niedługo będę miała tego dość... ale trzeba szaleć.. może wreszcie kogoś spotkam.. i poznam bliżej.. :)
Tak jak to moja mama dzisiaj powiedziała: "Dziewczyny.. jesteście młode.. musicie trochę się wyszaleć!!"
Co racja, to racja.. Bo jak będę chodzić o lasce, to na boogie już będzie za późno :/

ambiwalencja : :
cze 29 2005 Troszkę smutno ;
Komentarze: 7

Jestem troszkę wstawiona więc proszę się nie czepiać co do pisowni :)

Tomek jutro wyjeżdża do Angli, ale na szczęście będę miała z nim kontakt.. telefoniczny :)..
Chociaż coś..
A chcę mieć ten kontakt, bo On jest naprawdę jedynym z facetów, z którym jestem w stanie się przyjaźnić.. zawsze da radę, jest inteligentny, potrafi pomóc, pożartować.. itp
Kiedyś muszę się wybrać z Nim na piwko..

Byłam na plaży ze znajomymi..
Był Tomek2.. (tak go nazwijmy:D bo też ma na imię Tomek) - kolega z gimnazjum.
Było całkiem sympatycznie.. tym bardziej, że się wstawiłam troszkę i jak zawsze za dużo mówiłam :, przez to wspominaliśmy lata gimnazjalne..

Ja: ja chodziłam z Mieszkiem, z Witkiem... i dupa! z nikim więcej...
Tomek2: z Witkiem chodziłaś??
Ja: noo... ale tylko tydzień..
Tomek2: a ze mną chodziłaś jeszcze..
Ja: hehe no tak... godzinę.. pamiętam :P
Tomek2: haha jop.. :D trzeba będzie to powtórzyć.. i przedłużyć... :D
Ja: no hmm... :> eeejjjjjj

Tak jak to dzisiaj Ania powiedziała, że przy Kubie (tym jej chłopaku) czuje się taka fajna.. ładna.. wyjątkowa..
Tak samo ja.. przy Marku czułam się tak fajnie, i dzisiaj przy Tomku2 również..
Przy Irku niestety nie czułam tego.. raczej bardziej skrępowana byłam.. i taka lekko nie na miejscu...

I to by było na tyle...
Jutro do Gdańska :/ znów trzeba wstać rano :(

Idę myśleć i spać... dobranoc...

ambiwalencja : :
cze 28 2005 Studia.. i takie tam inne...
Komentarze: 13

Emocje opadły.. Nadeszła noc..
Ale nadal widzę minę Mieszka :( O nim chyba nigdy nie pisałam.. pochwalę się i powiem, że był to mój pierwszy chłopak (miałam 12 lat :D). Od zerwania :D nie za dobre mieliśmy ze sobą kontakty.. w sumie to raczej nie przepadaliśmy za sobą zbytnio.. przez 6 lat nie odzywamy się do siebie..
Niestety nie powiodło mu się z Maturą.. nie zdał z matematyki.. i jakoś żal mi się Go zrobiło.. tak bardzo.. :( robił dobrą minę do złej gry, z kolegami żartował.. ale widziałam łzy w jego oczach.. :( i ten taki grymas na twarzy...
smutno :(

A ja??
Jakie mam dalsze plany?? hmmm..
Marzyła mi się SEKSUOLOGIA, na którą nie mam szans się dostać.. bo to na medycynie :/
Składam papiery na dzienne.. by mama wiedziała, że chociaż próbowałam.. I tak wiem, że na żadne dzienne się nie dostanę z moimi wynikami.. chyba, że prywatne.

Jakie kierunki mnie jeszcze interesują?

Psychologia - za dużo chętnych.. ale miło by było.. (m.in. UG)
Biologia - pomyślimy.. choć szczyt moich marzeń to nie jest! (m.in. UG)
Inżynieria genetyczna - Oj tak.. to by mogło być.. w sumie :)
Pedagogika resocjalizacyjna - dzisiaj zapisałam się do (GWSH - Gdańska Wyższa Szkoła Humanistyczna) szkoły prywatnej, na ten kierunek, ale raczej zrezygnuję.. nie stać mnie 2200 za semestr płacić (6 semestrów w 3 lata).. do tego dojazd jakiś taki nieciekawy :
Jeszcze jeden kierunek mi został bardzo podobny do poprzedniego..
Pedagogika: Patologie i Dewiacje Społeczne - tutaj nawet możliwe, że łatwiej by mi było się dostać, bo mam trochę znajomości (ciocia:D). Wydział ten znajduje się w Akademii Marynarki Wojennej - od mojego domu jest to 10 minut autobusem. Do tego Ania złożyła już tam papiery.. Ten kierunek jest najbardziej prawdopodobny, jeśli chodzi o mój wybór..
Jeśli na dzienne się nie uda.. to zostają wieczorowe, bądź zaoczne.. ale zawsze warto próbować na dzienne.. a nóż, widelec się uda :)

To tyle o studiach.. Chandler mam nadzieję, że jesteś zadowolony:D

A ja idę spać, bo rano muszę wstać..
Na 8 do lekarza :

No i notka by nie była zupełna, gdy bym nic nie napisała o Irku..
Nadal jest w mojej głowie... szkoda tylko, że nie wysłał żadnego smsa.. ani nic.. z pytaniem o Maturę.. jak mi poszło.. obojętnie..!! :(
Widocznie już zapomniał o mnie..
Ja o nim też zapomnę.. przynajmniej tej nocy..
A me myśli i mą główkę wypełni Mareekk.. :D hihi

ambiwalencja : :
cze 27 2005 EKhm!! Panie i Panowie.. Chłopcy i Dziewczęta!!...
Komentarze: 11

ZDAAAAŁAAAAM MATUUUURĘ!!!!
tyryryryry tytyryry ryryy :))

Tak, tak.. jestem z siebie dumna!
Tym bardziej, że pokazałam tej bździągwie (Pilarskiej - mojej byłej wychowawczyni i jednocześnie nauczycielki języka Polskiego), że umiem ten język i potrafię się nim posługiwać!! I słusznie się czułam mocna z tego przedmiotu!..
Ona oblewając mnie na maturze próbnej.. dając jedyne 10 % zrównała mnie z ziemią..
A teraz
- 67% podstawa..
- 40% rozszerzony..
Jak spojrzała na moje świadectwo oczy jej wyszły na wierzch:D:D
tyryryryr ryryryry tytyryryy...

Ogólnie myślałam, że będzie gorzej.. ale nie jest tak źle!! :)
Angielski podst. - 70%
Angielski rozsz. - 57%
Biologia podst. - 46%
Biologia rozsz. - 14% (a tam :D)
WOS podst. - 36%
WOS rozsz. - 23% (buehehe)

No i ślicznie... tyryryry ryryry...
A dzisiaj rodzinna impreska.. tyryyryyryy... taka => jak to się mówi.. LIGHTOWA!! :D
Kameralna.. wśród najbliższych.. i z pizzą :) raz można! tyryry ryryryry :)

Ps: NIENAWIDZĘ GDAŃSKA!!! : ..
ale i tak.. tyryryry ryryry rytytyry ryryryyy..

ambiwalencja : :