Najnowsze wpisy, strona 22


cze 29 2005 Troszkę smutno ;
Komentarze: 7

Jestem troszkę wstawiona więc proszę się nie czepiać co do pisowni :)

Tomek jutro wyjeżdża do Angli, ale na szczęście będę miała z nim kontakt.. telefoniczny :)..
Chociaż coś..
A chcę mieć ten kontakt, bo On jest naprawdę jedynym z facetów, z którym jestem w stanie się przyjaźnić.. zawsze da radę, jest inteligentny, potrafi pomóc, pożartować.. itp
Kiedyś muszę się wybrać z Nim na piwko..

Byłam na plaży ze znajomymi..
Był Tomek2.. (tak go nazwijmy:D bo też ma na imię Tomek) - kolega z gimnazjum.
Było całkiem sympatycznie.. tym bardziej, że się wstawiłam troszkę i jak zawsze za dużo mówiłam :, przez to wspominaliśmy lata gimnazjalne..

Ja: ja chodziłam z Mieszkiem, z Witkiem... i dupa! z nikim więcej...
Tomek2: z Witkiem chodziłaś??
Ja: noo... ale tylko tydzień..
Tomek2: a ze mną chodziłaś jeszcze..
Ja: hehe no tak... godzinę.. pamiętam :P
Tomek2: haha jop.. :D trzeba będzie to powtórzyć.. i przedłużyć... :D
Ja: no hmm... :> eeejjjjjj

Tak jak to dzisiaj Ania powiedziała, że przy Kubie (tym jej chłopaku) czuje się taka fajna.. ładna.. wyjątkowa..
Tak samo ja.. przy Marku czułam się tak fajnie, i dzisiaj przy Tomku2 również..
Przy Irku niestety nie czułam tego.. raczej bardziej skrępowana byłam.. i taka lekko nie na miejscu...

I to by było na tyle...
Jutro do Gdańska :/ znów trzeba wstać rano :(

Idę myśleć i spać... dobranoc...

ambiwalencja : :
cze 28 2005 Studia.. i takie tam inne...
Komentarze: 13

Emocje opadły.. Nadeszła noc..
Ale nadal widzę minę Mieszka :( O nim chyba nigdy nie pisałam.. pochwalę się i powiem, że był to mój pierwszy chłopak (miałam 12 lat :D). Od zerwania :D nie za dobre mieliśmy ze sobą kontakty.. w sumie to raczej nie przepadaliśmy za sobą zbytnio.. przez 6 lat nie odzywamy się do siebie..
Niestety nie powiodło mu się z Maturą.. nie zdał z matematyki.. i jakoś żal mi się Go zrobiło.. tak bardzo.. :( robił dobrą minę do złej gry, z kolegami żartował.. ale widziałam łzy w jego oczach.. :( i ten taki grymas na twarzy...
smutno :(

A ja??
Jakie mam dalsze plany?? hmmm..
Marzyła mi się SEKSUOLOGIA, na którą nie mam szans się dostać.. bo to na medycynie :/
Składam papiery na dzienne.. by mama wiedziała, że chociaż próbowałam.. I tak wiem, że na żadne dzienne się nie dostanę z moimi wynikami.. chyba, że prywatne.

Jakie kierunki mnie jeszcze interesują?

Psychologia - za dużo chętnych.. ale miło by było.. (m.in. UG)
Biologia - pomyślimy.. choć szczyt moich marzeń to nie jest! (m.in. UG)
Inżynieria genetyczna - Oj tak.. to by mogło być.. w sumie :)
Pedagogika resocjalizacyjna - dzisiaj zapisałam się do (GWSH - Gdańska Wyższa Szkoła Humanistyczna) szkoły prywatnej, na ten kierunek, ale raczej zrezygnuję.. nie stać mnie 2200 za semestr płacić (6 semestrów w 3 lata).. do tego dojazd jakiś taki nieciekawy :
Jeszcze jeden kierunek mi został bardzo podobny do poprzedniego..
Pedagogika: Patologie i Dewiacje Społeczne - tutaj nawet możliwe, że łatwiej by mi było się dostać, bo mam trochę znajomości (ciocia:D). Wydział ten znajduje się w Akademii Marynarki Wojennej - od mojego domu jest to 10 minut autobusem. Do tego Ania złożyła już tam papiery.. Ten kierunek jest najbardziej prawdopodobny, jeśli chodzi o mój wybór..
Jeśli na dzienne się nie uda.. to zostają wieczorowe, bądź zaoczne.. ale zawsze warto próbować na dzienne.. a nóż, widelec się uda :)

To tyle o studiach.. Chandler mam nadzieję, że jesteś zadowolony:D

A ja idę spać, bo rano muszę wstać..
Na 8 do lekarza :

No i notka by nie była zupełna, gdy bym nic nie napisała o Irku..
Nadal jest w mojej głowie... szkoda tylko, że nie wysłał żadnego smsa.. ani nic.. z pytaniem o Maturę.. jak mi poszło.. obojętnie..!! :(
Widocznie już zapomniał o mnie..
Ja o nim też zapomnę.. przynajmniej tej nocy..
A me myśli i mą główkę wypełni Mareekk.. :D hihi

ambiwalencja : :
cze 27 2005 EKhm!! Panie i Panowie.. Chłopcy i Dziewczęta!!...
Komentarze: 11

ZDAAAAŁAAAAM MATUUUURĘ!!!!
tyryryryry tytyryry ryryy :))

Tak, tak.. jestem z siebie dumna!
Tym bardziej, że pokazałam tej bździągwie (Pilarskiej - mojej byłej wychowawczyni i jednocześnie nauczycielki języka Polskiego), że umiem ten język i potrafię się nim posługiwać!! I słusznie się czułam mocna z tego przedmiotu!..
Ona oblewając mnie na maturze próbnej.. dając jedyne 10 % zrównała mnie z ziemią..
A teraz
- 67% podstawa..
- 40% rozszerzony..
Jak spojrzała na moje świadectwo oczy jej wyszły na wierzch:D:D
tyryryryr ryryryry tytyryryy...

Ogólnie myślałam, że będzie gorzej.. ale nie jest tak źle!! :)
Angielski podst. - 70%
Angielski rozsz. - 57%
Biologia podst. - 46%
Biologia rozsz. - 14% (a tam :D)
WOS podst. - 36%
WOS rozsz. - 23% (buehehe)

No i ślicznie... tyryryry ryryry...
A dzisiaj rodzinna impreska.. tyryyryyryy... taka => jak to się mówi.. LIGHTOWA!! :D
Kameralna.. wśród najbliższych.. i z pizzą :) raz można! tyryry ryryryry :)

Ps: NIENAWIDZĘ GDAŃSKA!!! : ..
ale i tak.. tyryryry ryryry rytytyry ryryryyy..

ambiwalencja : :
cze 27 2005 Bezsenność
Komentarze: 11

Nie mogę zasnąć.. przewracam głową raz w jedną, raz w drugą stronę.. bo ciałem to ruszać nie mogę.. :/
Jeszcze mnie męczy opalenizna z przed tygodnia..
Piecze..
Skóra drugi raz schodzi..
Jak to powiedział Tomek: "Przesadziłaś!!!"
a no chyba ma rację..

Myślę i Gdybam.. Gdybam i myślę..
O Marku.. ehh jak ja bym chciała Go jeszcze raz spotkać.. może dałabym mu jakiś znak.. Przynajmniej nie żałowałabym, że nic nie zrobiłam.. tak jak ostatnio.. :/
Bo podejść bym nie podeszła.. co to - to nie ja! Nie ta pewność siebie!!
Gdybym mogła zamienic z Nim parę słów, poznać Go bliżej..
Cały czas jest w mojej głowie..
Obsesja??

O Irku też myślę.. ale nie tak intensywnie już..
Napisałam sms'a do Niego, którego oczywiście jeszcze nie wysłałam..
Dopiero 29 lipca go wyślę.. w Jego urodzinki..
Głupia jestem, już życzenia mu piszę, a dopiero za miesiąc je wyślę..
Pewnie i tak dokonam licznych poprawek w tym smsie do tego czasu :

O 7.30 pobudka.. 
i będę niewyspana :/

ambiwalencja : :
cze 26 2005 Nie chce mi się NIC.. wyjebane!
Komentarze: 8

Zajadam rzodkiewki.. brzmi pozytywnie..
Ale wcale się tak nie czuję..
Ania na randce.. zerwała z tym "swoim" chłopakiem już dawno.. teraz coś z innym kręci, chociaż z Bydgoszczy jest, a za tydzień wyjeżdża do Angli.. :/
ehh nie ważne...
W końcu to mój blog i moje życie powinnam w nim opisywać..

Taaak..
Wkurza mnie to, że nie wiadomo kiedy wyniki z matury będą.. czy jutro.. czy we wtorek..
Jaja se z nas robią normalnie.. :

Czy wy też macie kogoś takiego w rodzinie, który wpycha się zawsze tam gdzie wy?
Kuzynka.. jak dowiedziała się, że chodzę na basen.. to też chciała..
Jak powiedziałam, że będę szła do policealnej na masaż jak nie zdam matury, to ta od razu też chętna.. bo jej się samej nie chce :/
No kurde.. czy ja za niańkę robię..??
Może inaczej bym reagowała, gdy bym darzyła ją większą sympatią..
Kiedyś tak było.. teraz mnie wkurwia..

Wszystko mnie wkurwia..
I po co to wszystko?
To zamartwianie się..
Nerwy..
Te doły..
Ten smutek, że jest się samemu..
łzy..
po co to?? Przecież i tak kiedyś umrzemy...

a jednak i tak są...

ambiwalencja : :