Najnowsze wpisy, strona 20


lip 05 2005 Od ręki...
Komentarze: 8

Zauważyłam coś...
Kiedyś ukrywałam to co jest we mnie.. nikomu nic nie mówiłam, jak szara myszka ukrywałam się w kącie i siedziałam cicho ze swoimi uczuciami..
Teraz jak tylko coś mnie gnębi.. jak tylko coś mną poruszy, mówię to otwarcie.. bez ogródek..
i nie ma jakiś niesamowitych reakcji na to co mówię.. a tego się zawsze bałam..
Może doświadczenie jakie ostatnio zdobyłam nauczyło mnie szczerości i otwartości..
może w ten sposób uczę się ufać ludziom..
Wiem jedno - zmieniłam się gwałtownie!! i zmieniam się nadal...

A dzisiaj nadszedł nowy dzień..
pewnie następny z tych nudnych dni, w których nic ciekawego się nie zdarzy i jutro znów będę się czuła tak jak dziś.. tak samotnie, beznamiętnie, tak po prostu dziwnie obca!!
no może oprócz tego, że dzisiaj wzbogacę się o dużą torbę z jakimś fajnym obrazkiem - za 29 zł...

a co do wczorajszej notki...
zapomnij...
musze sobie go wybić z głowy.. :
bo to jest bezsensu!!

ambiwalencja : :
lip 04 2005 Mareczku.. Wer ar ju?
Komentarze: 13

po uno.. jestem pijana
po drugie uno.. jestem niewyżyta i na chcicy..
po trzecie uno.. JA CHCE MARKA!!!
po czwarte uno.. najlepiej pójdę spać by nie powiedzieć za dużo..
ale on był taki fajny.. TAKI KONKRETNY.. i tak mocno mnie przytulał.. tak fajnie było z nim w tedy... kiedyś.. ehh.. ja chcę jeszcze i więcej..
:(

ambiwalencja : :
lip 04 2005 ..z czasem...
Komentarze: 11

Nic na siłę się nie udaje..

zaczerpnę świerzego powietrza..
i ponownie podejmę próbę..

grunt to się nie poddawać..


Szkoda, że z czasem moja cieprliwość się kończy..
i tracę siły..:(
i w tedy przydał by się ktoś, kto by mnie podniósł na duchu..

ambiwalencja : :
lip 04 2005 Temat Seksu?? Temat Tabu?? :> hmm...
Komentarze: 8

No dobrze.. trzeba trochę odkryć swoją prawdziwą naturę..

Właśnie przeprowadziłam bardzo ciekawą konwersację..
Barszcz to Krzyś - zawsze był uważany za mało rozgarniętego chłopca, natomiast on sam uważa się za takiego co pozjadał wszystkie rozumy... 
no nic..
Wszystko zaczęło się od mojego opisu: "i dupa, erotycznych snów nie było :P"

Barszcz (10:21:58)
jestes zbokiem!!
Madzia (10:22:03)
no jestem
Barszcz (10:22:04)
;P
Madzia (10:22:06)
:D
Barszcz (10:22:17)
:to straszne
Madzia (10:22:44)
nie... dlaczego??
Madzia (10:22:52)
nie jestem jakimś sexofobem (sexofilem ;))
Madzia (10:23:05)
jestem delikatnie mowiąc zbokiem.. wiesz taki wiek :D
Barszcz (10:23:07)
jestes nimfomanką
Madzia (10:23:10)
nie
Madzia (10:23:18)
nimfomanka chce caly czas uprawiac sex
Barszcz (10:23:21)
;Ptaka choroba psychiczna
Madzia (10:23:22)
i się ciagle bzyka
Madzia (10:23:30)
a ja sie nie bzykam
Madzia (10:23:32)
:P
Madzia (10:23:59)
no mozna to nazwac chorobą psychiczna, ktora calkowicie nie przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu w zyciu
Barszcz (10:25:03)
lecz sie
Barszcz (10:25:07)
:P
Barszcz (10:25:17)
oki mykam jesc pa
Madzia (10:27:23)
nie omieszkam skorzystac z twojej propozycji.. smacznego!!
Madzia (10:27:26)
:P
Barszcz (10:27:52)
fajnie pa
 
No i takie zazwyczaj rozmowy z nim przeprowadzam.. ale nie o tym chciałam..
To, że lubię mieć erotyczne sny, lub, że lubię temat sexu to jest coś złego??
Hmm.. każdy ma swoje ulubione tematy.. jeden lubi samochody, drugi Harry Pottera, trzeci jeszcze coś bardziej wyszukanego.. ja lubię temat sexu..
Z teori dużo wiem.. w praktyce znacznie mniej (ale nie za bardzo znacznie:D)..  więc tym bardziej nie robi to ze mnie jakiejś totlanie zboczonej osoby?? co nie:>
Moi najbliżsi znajomi wiedzą od zawsze, że ja lubię ten temat, niektóre osoby, już bardziej doświadczone praktycznie ode mnie, czasem wzracaja się o pomoc do mnie..  "co mają zrobić jeśli..." Dla mnie to temat tabu nie jest, i nigdy nie był.. dlatego zawsze marzyła mi się seksuologia.. ehh :/
No i tym konkretnym akcentem zakończę moje oświadczenie..
Dziękuję :)
ambiwalencja : :
lip 03 2005 Tylko sex mi w głowie :o aaa zwariuję......
Komentarze: 5

Może zacznijmy od tego, że wróciłam cała i zdrowa..
Było całkiem, całkiem przyjemnie:))

Znów się opaliłam.. Wypłynęłyśmy dzisiaj łódką z Anią ok 11 na jeziorko...
No i ze 3 godzinki się smażyłyśmy na słonku.. a potem mała kąpiel.. i co??
I wyszło na to, że znów piecze.. ale przeżyję!! :) Niedługo będę bronzowiutka :D

Do tego dowiedziałam się, że jestem jedyną osobą, której Ania może powiedzieć wszystko... jestem jej przyjaciółką... ja również uważam ją chyba za przyjaciółkę.. chociaż nie wszystko o mnie wie.. bo jak by się dowiedziała paru rzeczy o mnie.. to dziwnie by się spojrzała na mnie chyba ;o .. ja ją znam na wylot, a ona mnie po prostu zna..
Jak wczoraj trochę się otworzyłam i zobaczyła moje prawdziwe oblicze to już lekko w szoku była.. a co dopiero gdy bym zdradziła jej moje najsłodsze tajemnice? uhh.. nie wyobrażam tego sobie..

Wczorajszej nocy miałyśmy małą chcicę na facetów :D < lol > no i napisałam zbreźnego smsa do jednego z jej kolegów, ktory mnie nie zna.. po prostu robiłyśmy sobie jaja tak jak to on zazwyczaj robił je Ani..
Wyszła z tego taka draka, że do tej pory z nim smsuje.. choć nie chcę tego.. może i chcę.. bo fajnie sobie tak do kogoś wysłać smsa... ale nie chcę bo i tak z tego nic nie wyjdzie!!
No nic po prostu przestane odpisywać tak jak już mu to napisałam, że "dalsza konwersacja nie ma sensu..."

A tydzien zapowiada się przyjemnie.. i bardzo imprezowo...
Do tego mam dalej chcice na facetów..
Cały czas myślę o Marku :(... jestem niewyżyta!! :P

ambiwalencja : :