Najnowsze wpisy, strona 36


maj 21 2005 To nie jest zwykła notka... to chiquita!...
Komentarze: 6

Wczoraj - nie żyłam
Dzisiaj - umieram...

Brzuch mnie strasznie boli..
I po co było Ewie zrywać to jabłko?!
Gdy by tego nie zrobiła nie musiałybyśmy teraz tego wszystkiego przechodzić..
My kobiety!!

A w dodatku dzisiaj mam się dobrze wieczorem bawić.. 
Z takim bólem?
Ibuprom trzeba kupić!!
Inaczej rady nie dam!

Ale humor raczej mnie jeszcze nie opuścił..
Zmienienie nastawienia dużo daje..
oby nastawienie się nie odmieniło..!!

No i dziękuję za życzenia:)

ambiwalencja : :
maj 19 2005 LoL :P Dobry humorek mam nikomu go nie oddam...
Komentarze: 9

19 maja.. 19 lat już za mną.. no i po maturze!!:)
Dzisiaj jest jakiś miły dzionek.. i fajny..
Na maturze coś tam napisałam.. ale w sumie to miałam dobry humor.. i takie bzdury tam pisałam, że aż siebie nie poznawałam :D
Zamiast napisać wypracowanie elokwentnym i w miarę politycznym językiem na rozszerzonej to napisałam coś takiego:
"Polacy są w sumie nietolerancyjni.. przynajmniej w większości.. bo ja to tolerancyjna jestem.. nie mam nic do mniejszości narodowej, niech sobie tam jest, a nawet fajnie że jest :P, a tak poza tym to mi sie nie chce pisać tego wypracowania.. mam dzisiaj urodziny i sobie odpuszczam.. :) hyh"
Czy ja jestem normalna??
po prostu olewka totalna..

Poza tym wyspana nie jestem, 4 godziny spałam w nocy.. nie mogłam zasnąć..
Dałam Mu sygnałek o 1:30 i mi odpuścił.. więc skorzystałam z sytuacji i zadzwoniłam..
ehh trochę się zasmuciłam, bo usłyszałam coś, czego w sumie nie chciałam słyszeć.. e tam trudno:/ no ale o urodzinach nie zapomniał i złożył mi życzonka :D

A no i miło mi się dzisiaj jakoś zrobiło w szkole..
Taki mały gest ze strony pewnego Pana..
a tak mi poprawił humor :)

ambiwalencja : :
maj 18 2005 Byle do 19.. uhh to już jutro :)
Komentarze: 5

To już jutro, dzień, w którym jedno się kończy a drugie zaczyna.. i to w różnych kwestiach.
Ostatni egzamin, z wiedzy o społeczeństwie.. którą sobie całkowicie olałam.. nic się nie uczyłam, może zajrzę później jeszcze do jakiś źródeł.. ale nawet jak nie zdam to nic się nie stanie na szczęście!! ;)

Tym samym zacznie się 3-dniowy maraton pitny!! Na pewno abstynętką w tych dniach nie będę. Zamierzam sobie odbić to, co przechodziłam w ostatnich dniach.. czyli tą nudę, która doprowadzała mnie do wariacji psychicznych!! (W tym miejscu chciałam przeprosić T za moje zachowanie!!;) heh) A w niedziele siebie nie widzę!!

Poza tym muszę jakoś wziąć się w garść.. już poużalałam się nad sobą za wszystkie czasy.. Teraz trzeba będzie zacząć działać. Mam nadzieję, że jakoś dam radę.. i w końcu muszę się więcej ruszać.. bo czuje tylko jak od tego siedzenia kości i stawy mi zastygają :/ ehhh.. zaraz idę się gdzieś przejść!!

I chociaż mój brat nie ma adresu tego bloga to i tak życzę mu wszystkiego naj.. z okazji 24 urodzinek :) i żeby był dobry dla swojej siostry :P hyh

ambiwalencja : :
maj 17 2005 Nic nowego.. nic pozytywnego!
Komentarze: 7

Nie czuję nic..
Albo czuję za dużo, że już nie wiem czy czuję..
jest mi źle..
jak zawsze!!

"Spadam
powoli spadam..
w korytarze świateł..
w pomruki znaczeń..
Spadam..
jak by nie było..
Całego świata..
jak by nie było nawet mnie"

Coma- Spadam

ambiwalencja : :
maj 17 2005 + y i - y ...
Komentarze: 6

Cicicada zainspirowała mnie do napisania podobnej do jej notki.
Mam nadzieję, że nie wyjdę na papugę, ale uważam to za dobry pomysł, takie wypisanie sobie pozytywów i negatywów, tego, dlaczego uważam, że On pasuje, bądź nie pasuje do mnie.

Dlaczego był by dobrym dla mnie kandydatem?

1. Mamy ze sobą wspólny temat i można tak powiedzieć wspólną pasję hehe, która nas zbliżyła do siebie
2. Jest ode mnie starszy o 4 lata, co mi bardzo odpowiada:P
3. Nie palący, chyba że do piwka, tak jak ja :P
4. Potrafi słuchać, a ja dużo gadam... nic więcej mi nie potrzeba :D
5. Jest spokojny, choć lubi od czasu do czasu wyjść gdzieś na imprezę, podobnie jak ja!
6. Jest miły, uczuciowy, ma wielkie serce, uwielbia psy .. a ja lubię takich mężczyzn.
7. Jest szczery, nawet, jeśli prawda ma być bolesna, mówi ją w łagodny sposób.

Dlaczego miałabym z Niego zrezygnować?

1. Jest małomówny, wiele rzeczy muszę z Niego wyciągać siłą, albo szantażem... co rzadko mi się udaję bo jest uparty!!
2. Nie odpisuje na smsy :/ co mnie denerwuje :D hehe ale to taki szczegół.
3. Czasami za bardzo egoistyczny i samolubny:/
4. Lubi ładne szczupłe dziewczyny i chociaż mój charakter jemu odpowiada, to przez mój wygląd nie może się przemóc ze mną być:/
5. Czasami za mało konkretny, a ja lubię facetów wiedzących, czego chcą od kobiety!
6. Jego praca nie dość, że męcząca to zabiera mu dużo czasu!
7. hmm nie mogę sobie nic więcej przypomnieć:P

W sumie to podobno już z Niego zrezygnowałam, ale moje serce coś tam jeszcze pika w Jego stronę. Jak kiedyś uda mi się schudnąć tak fajnie, to będę próbowała Go zdobyć.. bo chciałabym z Nim kiedyś spróbować być na żywo.. za bardzo się w to zaangażowałam! tyle! :P

ambiwalencja : :