Komentarze: 7
To samo jak zawsze..
Tym razem do Niego...
Czytać nie musicie..
Bo czytaliście to już tysiące razy..
"Znów spać nie mogę.. i znów przez Ciebie. Nawet nie wiesz jak często o Tobie myślę. Kolejne słowa piszę, których Ty nie przeczytasz.. beznadzieja..
I choć zraniłeś mnie bardzo, to dalej jesteś w mojej głowie.. bo w sercu raczej już nie.. raczej!!
Tylko dlaczego wciąż mnie nękasz.. przecież nawet się nie odzywasz.. nic nie piszesz.. nie dzownisz..
Wiesz jak przykro mi było jak nie dostałam żadnego smsa od Ciebie z pytaniem "jak matura?" Jak smutno mi było, że nie mogę do Ciebie zadzwonić i się pochwalić, że zdałam ją.. tak jak mówiłeś, że ją zdam.. choć nie wierzyłam w to.
Ostatnio coś wspomniałam o ciężarówkach DHL.. eh, a bratowa nie zareagowała.. nie pamiętała, że pracujesz w tej firmie. Jak jej przypomniałam o co chodzi.. dlaczego tak reaguję jak widzę ten żółty samochód z czerwonym napisem.. to odpowiedziała "przecież to przeszłość.. ty jeszcze o Nim myślisz?" heh..
Jestem ciekawa jak ona by przeżyła rozstanie z moim bratem.. czy by też jej nic Jego nie przypominało..
Zawsze przed snem piszę do Ciebie smsa.. tak jak kiedyś.. co wieczór, nawet po rozmowie na gg, czy przez telefon.. musiałam jeszcze napisac te pare słów.. Teraz też piszę ale nie wysyłam.. bo po co? Jeszcze odczyta go Twoja dziewczyna.. no właśnie ciekawa jestem czy masz kogoś.. ?
Jeśli tak to dobrze.. obyś był szczęśliwy z nią. W końcu zbliżają się Twoje urodziny, musisz je z kimś szczególnym spędzić.. tak jak to miało być ze mną.. Pamietam jak marzyliśmy razem na ten temat.. co będziemy robić w wakacje.. i w Twoje urodziny.. Do Krakowa mieliśmy pojechać jak dostałbyś urlop.. pytałeś się mnie gdzie chciałabym pojechać, gdzieś gdzie jeszcze nie byłam... Pewnie tego nie pamiętasz już.. a ja pamietam wszystko.. jak powiedziałeś "To pojedziemy do Krakowa i zawsze to miasto będzie Ci się kojarzyć ze mną.. " ehh i nie pojechaliśmy do Krakowa.. ale i tak będzie mi się z Tobą kojarzyć.. śmieszne..
I jeszcze miałeś mnie nauczyć jeździć na sztaplarce.. i miałam chodzić z Tobą do pracy i paczki byśmy razem rozwozili do firm.. I miałam u Ciebie przez jakiś czas zamieszkać.. pamiętasz? jak mi to mówiłeś.. jak się pytałeś czy bym chciała..? Pewnie nic nie pamietasz.. nic.. pewnie już i mnie zapomniałeś.. że kiedyś byłam...
A ja powinnam zapomnieć o Tobie.. niech ten koszmar się już skończy.. ja już nie chcę, już nie mogę..
Obudź mnie jak będziesz blisko.. lub jak moje myśli się wyciszą...:("