Archiwum lipiec 2005, strona 6


lip 13 2005 Już wiem..
Komentarze: 9

Wreszcie dotarło do mnie.. przy obieraniu ziemniaków na obiad..
Mam depresję.. i to już taką zaawansowaną.. :(

Siedzę w domu.. myślę o tym, że nie mam nikogo, do kogo mogłabym się odezwać..
Nie chodzi mi o zwykłe słowa.. tylko te takie magiczne, z uczuciem..

Chociaż już także zwykłych słów unikam.. odpowiadam jedynie kiwnięciem głowy, wzrokiem, miną.. grymasem na twarzy...
Słowa już nie mają dla mnie znaczenia.. liczą się gesty.. czyny..
Doświadczenie mnie nauczyło..

Plotę od rzeczy...
Z dnia na dzień czuję się coraz bardziej przytłoczona..
Łzy same mi spływają do oczu..
Ale je powstrzymuję..

A nóż w ręku był tak blisko żył..
Źle ze mną.. naprawdę źle..
I nikt tego nie widzi.. bo nie chcę żeby widzieli...
Nie chcę żeby się martwili..

Dlaczego zawsze po zaśnięciu, budzę się??
I zawsze jest ten sam dzień...
I nie zmienia się nic.. i nic się nie zmienia..

A wczoraj jadąc samochodem po stronie pasażera..
słuchając głośno muzyki..
Lewitowałam..
I ta nie za ładna dziewczyna.. z tym chłopakiem..
Tacy szczęśliwi...
Szli.. śmiali się na całe miasto.. i trzymali swoje dłonie..
....
nie potrafię..
Umieram od środka!!

ambiwalencja : :
lip 12 2005 A wiecie co wam powiem??
Komentarze: 4


W DUPĘ Z TAKIM ŻYCIEM!!

 

Popełniłam błąd..?
Wyświetliłam Jego zdjęcia..
Rozmazał się tusz..

A tak poza tym..
Wszystko mnie dzisiaj wkurwia!!
Idę na spacer.. odreagować..
Tylko poprawię makijaż..:

ambiwalencja : :
lip 12 2005 Bez tytułu
Komentarze: 7

Już od dawna nie obudziłam się z myślą "po co?"
Nie poznaję siebie, mam dość wszystkiego dookoła.. Niby jest dobrze ale czuję jak bym się wypalała.. nawet nie wiem czy to tęsknota.. za Nim? nie to chyba nie to..
Już nawet smsów od Niego nie chcę czytać.. nie mam ochoty na Jego słowa..
Mdli mnie jak piszą do mnie nowe osoby.. nie chcę poznawać nowych ludzi.. nie potrzebne mi narazie nowe znajomości..:/
A stare?? ehh rodzi się coś, co kiedyś umarło.. Długo o tym zapominałam.. długo próbowałam wyrzucić to z głowy... bo aż 6 lat..
Teraz ponownie te oczy.. ten uśmiech.. nawet poczułam zazdrość..
Nie mogę pozwolić by się to odrodziło.. znów będę cierpieć..
Do tego Ona zawsze jest na pierwszym planie.. Najgorsze jest to, że nie robi tego specjalnie.. Po prostu JEST i to już wystarczy, że jest najważniejsza..
A ja przy niej jak taka przeciętna, brzydka, beznadziejna..
Uciekam już od jej towarzystwa.. choć to jest nie możliwe, tak na dłuższą metę..
Ja chcę już wyjechać... chcę odpocząć..

ambiwalencja : :
lip 12 2005 Nie wytrzymuję!!
Komentarze: 8

DOŚĆ!!
Albo mam jakieś paranoje.. albo zawsze ktoś się wpieprza na pierwszy plan..
Czyli zawsze to samo!!!  Fuck!!

ambiwalencja : :
lip 11 2005 Głowa mi pęka..
Komentarze: 6

Nic mi się nie chce dzisiaj..
Chyba uciekam od niej..
W mówiłam sobie coś, co mnie od niej odpycha.. głupia jestem!!

I czuję się obca.. nie poznaję siebie..
Nie mogę się doczekać wyjazdu..
Nigdy bym nie uwierzyła w to, że będę chciała sama z siebie wyjechać gdzieś z rodzinką i to na 2 tygodnie..
Chyba naprawdę jestem zmęczona byciem tutaj...

Nawet moje notki są już bez sensu..

Dni marne, ospałe, nudne.. za to wieczory, jak nie spędzane poza domem, to bogate w tęsknotę... za Nim..
Jeszcze o Nim myślę.. a tyle już się nie odzywa..
A mówił.."chcę z Tobą utrzymywać kontakt jak najdłużej to będzie możliwe.."
Czyżby miał kogoś??.. ehh
A 29 to ja się odezwę do Niego.. w końcu to będzie Jego dzień, Jego święto!!
Życzenia jeszcze do tej pory formułuję..
Jedne są za oschłe, drugie zbyt namiętne.. w trzecich za bardzo widać, że tęsknie..
Jeszcze zostało trochę czasu na ich napisanie.. na szczęście..

A jak nie On mi w głowie.. to Marek.. ehh jak ja żałuję, że nie dałam mu tego numeru telefonu.. :(

Czyżby PMS się zbliżał??

ambiwalencja : :